Kownacki odpowiada Lewandowskiej. Ma "pomysł" na problem dzietności: Robert ma strzelać gole

Anna Lewandowska odniosła się do wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego na temat dzietności w Polsce i "dawaniu w szyję" przez kobiety. Wyznała, że doświadczyła poronienia. Jej słowa na antenie Polsat News skomentował poseł PiS Bartosz Kownacki. - To jest obrzydliwe - zareagowała na jego wypowiedź Agnieszka Dziemanowicz-Bąk.

Jarosław Kaczyński podczas spotkania z wyborcami w Ełku stwierdził, że Polki nie rodzą dzieci, bo "dają w szyję". - Do 25. roku życia dziewczęta, młode kobiety piją tyle samo, co ich rówieśnicy - mówił polityk. Słowa wywołały lawinę komentarzy. Odniosła się do nich m.in. Anna Lewandowska, żona kapitana polskiej reprezentacji piłki nożnej.

Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej portalu Gazeta.pl.

Zobacz wideo Czy Polki faktycznie boją się rodzić dzieci w Polsce? Pytamy posłankę Dziemianowicz-Bąk

Lewandowska: Jestem zła, gdy widzę, że politycy w niesprawiedliwy sposób oskarżają kobiety

Anna Lewandowska w mediach społecznościowych podzieliła się z obserwatorami swoimi trudnymi doświadczeniami.  

"Jestem zła, gdy widzę, że politycy w niesprawiedliwy sposób oskarżają kobiety, zamiast dostrzegać realne problemy. Jako kobieta i matka czuję się bardzo dotknięta ostatnimi wypowiedziami. Bycie mamą było moim największym marzeniem. Zanim się spełniło niestety, podobnie jak inne kobiety, doświadczyłam także poronienia" - czytamy we wpisie udostępnionym w poniedziałek (7 listopada).

Trenerka i żona kapitana polskiej reprezentacji zwróciła również uwagę na realne czynniki, które mają wpływ na zajście w ciąże. 

"Według statystyk co piąta para w Polsce bezskutecznie stara się o dziecko. Stres, problemy ze zdrowiem czy z hormonami powodują, że nie tylko zajście w ciążę jest problemem, ale również jej utrzymanie. Nie oceniajmy zatem kobiet, które często w ciszy, walczą wszelkimi sposobami i środkami, aby na teście ciążowym zobaczyć upragnione dwie kreski…" - podsumowała Lewandowska.

 

Bartosz Kownacki odpowiada Lewandowskiej. Agnieszka Dziemanowicz-Bąk: To obrzydliwe

Z kolei słowa Anny Lewandowskiej w poniedziałek (7 listopada) skomentował w programie "Debata Dnia" na antenie Polsat News Bartosz Kownacki z PiS.

- Jak mówimy o poziomie dzietności, to za chwilę są mistrzostwa świata w piłce nożnej. Były państwa, które odnosiły sukcesy w piłce nożnej, a kiedy ich zespoły zdobywały puchary, wtedy zwiększała się dzietność w tych krajach, co było widoczne dziewięć miesięcy później - stwierdził.

- Dlatego życzę pani Lewandowskiej i panu Lewandowskiemu, żeby polska reprezentacja odniosła sukces na mundialu, żeby Robert Lewandowski został najlepszym strzelcem tego turnieju i żeby rzeczywiście ta dzietność była dużo większa - dodał Kownacki.

Na wypowiedź polityka Prawa i Sprawiedliwości ostro zareagowała Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.

- Anna Lewandowska napisała o kobietach, które poroniły, zanim udało im się doczekać narodzin upragnionego dziecka. A pan ma czelność sobie z tego żartować i życzyć jej mężowi wygranej w meczu? - zapytała posłanka Nowej Lewicy.

 - To jest obrzydliwe - podsumowała.

Agnieszka Dziemianowicz-Bąk w Porannej Rozmowie Gazeta.pl

Agnieszka Dziemianowicz-Bąk do słów prezesa PiS odniosła się również w Porannej Rozmowie Gazeta.pl. - Nawet jeśli chce się założyć rodzinę, to potrzebne jest poczucie bezpieczeństwa, że jeśli coś pójdzie nie tak, to państwo pomoże, a nie będzie skazywało kobiety w najlepszym wypadku na tortury - powiedziała

Skomentowała również wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego o "dawaniu w szyję" przez kobiety. - Z całą pewnością jest to nietrzymanie się rzeczywistości, bo ta wypowiedź jest sprzeczna z faktami. Młode kobiety wcale nie sięgają tak często po alkohol, jak mężczyźni. Mężczyźni sięgają po alkohol prawie trzy razy częściej, piją go prawie cztery razy więcej. To są dane - powiedziała.

Więcej na ten temat w artykule:

Więcej o: