- W dniu 1 listopada, w dzień ważnego dla wszystkich Polaków święta, Wojciech Olszański, przywódca ruchu Rodaków Kamratów oraz wyrosłej na jego bazie partii politycznej, w czasie odbywania dozoru policyjnego został zatrzymany celem odbycia wyroku pozbawienia wolności - mówi w filmie zatrzymanym w sieci jego współpracownik, Marcin Osadowski.
Osadowski zapewnia, że Wojciech Olszański "nie był informowany, że takie postępowanie wobec jego osoby się toczyło i że zapadło przeciwko niemu jakiekolwiek orzeczenie skazujące". Jego zdaniem - wszelkie informacje ze strony organów ścigania sądu dotyczące tego postępowania były prawdopodobnie skierowane na adres domowy Wojciecha Olszańskiego w czasie, gdy przebywał w zakładzie karnym w Potulicach.
Współpracownik Olszańskiego przekonuje, że przez ten fakt nie mógł on skorzystać z prawa do obrony, a teraz jest mu "udzielana pomoc prawnicza".
Do sprawy odniósł się także Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. "Z ogromną satysfakcją informujemy Państwa, że w dniu wczorajszym Wojciech Olszański został zatrzymany, w celu odbycia kary sześciu miesięcy pozbawienia wolności zgodnie z wyrokiem w sprawie III K 10/22 zapadłym przed Sądem Rejonowym Warszawa-Mokotów - przekazano na Facebooku.
Był całkowicie zaskoczony zatrzymaniem. Policjanci zadziałali bowiem tym razem bardzo sprawnie i pragmatycznie. Zamiast uganiać się za Olszańskim - po prostu zatrzymali go, gdy przyszedł podpisać dozór na wyznaczonej komendzie
- dodano.
Ws. "Jaszczura" toczą się już kolejne cztery procesy i ponad 12 zainicjowanych przez OMZRiK dochodzeń prokuratorskich.
Więcej najnowszych informacji przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.
Przypomnijmy, że na początku września Wojciech Olszański złożył wniosek o rejestrację partii w Sądzie Okręgowym w Warszawie. W czasie spotkania z innymi członkami ugrupowania został zatrzymany w Gospodzie Rycerskiej pod Grunwaldem. Prokuratura postawiła mu zarzuty publicznego nawoływania do nienawiści na tle narodowościowym i znieważenia członków narodu żydowskiego z powodu przynależności narodowościowej, jednak sąd nie zgodził się na jego areszt - został jedynie objęty dozorem policyjnym.
To nie pierwsze problemy z prawem Olszańskiego. Patostreamer 11 listopada 2021 roku razem z Marcinem O. i Piotrem Rybakiem zorganizowali marsz w Kaliszu. Podczas tego wydarzenia doszło do spalenia tekstu kopii przywileju kaliskiego oraz wykrzykiwano hasła antysemickie. Organizatorzy wydarzenia zostali zatrzymani przez policję i trafili do aresztu. 30 listopada sąd w Kaliszu wskutek wniosku obrońcy, wypuścił O. i Olszańskiego po zapłaceniu przez nich kaucji.
Przed antysemickim happeningiem w Kaliszu dawał tej nienawiści wyraz w licznych internetowych programach. W jednym z nich przekonywał, że "Protokoły mędrców Syjonu", spreparowana broszura traktująca o żydowskim spisku, to ważna i wartościowa lektura. Dalej mówił: - Chciałem podziękować Panu Bogu wszechmogącemu w trójcy przenajświętszej jedynemu, że stworzył mnie gojem. Goj - to brzmi dumnie. Jestem polskim, niekoszernym gojem, jestem gojem w swoim gojstwie do końca. Wierzę w Jezusa Chrystusa zbawiciela naszego. Wierzę, że zawarł z nami nowe przymierze. Wierzę w tradycję słowiańską, wierzę w polski, chrześcijański, słowiański kościół. Goj - to brzmi dumnie, dziękuję ci, Boże, że nie stworzyłeś mnie Żydem.
29 stycznia tego roku Olszański podczas manifestacji antyszczepionkowców w Bydgoszczy nawoływał do zabicia posłów. W związku z tym poseł Platformy Obywatelskiej, Paweł Olszewski, złożył doniesienie do prokuratury. Wojciech Olszański został wówczas aresztowany przez policję w Bydgoszczy. 13 maja Sąd Okręgowy w Bydgoszczy uchylił areszt tymczasowy oskarżonemu o grożenie śmiercią posłom i dziennikarzom i zastosował wobec niego dozór policyjny. Więcej informacji na temat Olszańskiego w tekście poniżej: