Jarosław Kaczyński kontynuuje przedwyborczy objazd po Polsce. W niedzielę odwiedził Zamość. Podczas spotkania z mieszkańcami miasta prezes Prawa i Sprawiedliwości poruszył temat reparacji wojennych, których rząd domaga się od Berlina. - Nie będzie łatwo i szybko uzyskać reparacje od Niemiec, ale trzeba to zrobić dla naszej przyszłości ekonomicznej i dla naszej godności - powiedział, podkreślając, że "Niemcy wyrządzili naszemu narodowi wiele krzywd i bronią się przed tym". - Powołują się na jakieś nic nieznaczące w sensie prawnym oświadczenia z 1953 roku i generalnie rzecz biorąc zapierają się rękami i nogami - zaznaczył polityk.
Jak dodał, "Niemcy zapłacili 70 państwom na świecie, także takim, którym w gruncie rzeczy nic złego nie uczynili. - Oni teraz ostatnio postanowili zapłacić Namibii za zbrodnie popełnione na przełomie XIX i XX wieku, czyli jeszcze dużo dawniej niż II wojna światowa. Tam jest, co prawda, spór, bo Namibijczycy żądają większej sumy niż ta, która została im przyznana, ale sama zasada płacenia została zaakceptowana - za mordy, za to, co oni tam wtedy wyprawiali, a jeżeli chodzi o Polskę, to nie - stwierdził Jarosław Kaczyński.
- Co to jest za traktowanie Polaków? To jest, proszę państwa, traktowanie Polaków rasistowskie, w najczystszym tego słowa znaczeniu rasistowskie. My się nie możemy na to zgadzać. A nasi przeciwny się na to zgadzają - podkreślił były premier.
Więcej wiadomości na stronie głównej Gazeta.pl
W Zamościu lider Prawa i Sprawiedliwości mówił również, że politykę rządów jego partii cechuje niezależność, a - jego zdaniem - trudno o niej będzie mówić, jeśli kolejne wybory wygra opozycja, bo jej główna siła - Platforma Obywatelska to - według prezesa - "w istocie formacja niemiecka". Jarosław Kaczyński dodał, że ewentualna zmiana władzy będzie wiązała się z głębokim kryzysem demokracji i praworządności oraz likwidacją - jak stwierdził - realnego pluralizmu medialnego. Jego zdaniem świadczą o tym zapowiedzi zmian w mediach publicznych.
- Jeżeli się mówi, że telewizja publiczna ma być albo zlikwidowana, albo całkowicie podporządkowana, to znów ma być tak jak za ich rządów, że wszystkie mocne środki masowego przekazu mówią jednym głosem - podkreślił. W opinii prezesa PiS, "w dużej mierze" byłby to głos niemiecki.
Jarosław Kaczyński mówił także o konieczności zbrojenia polskiej armii. Dodał, że Polska musi być militarnie bardzo silna, bo tylko wtedy będzie bezpieczna. - Tylko wtedy tego pięknego miasta - Zamościa - nie spotka los Buczy, czy innych miejscowości i miast na terenie Ukrainy - zaznaczył.
Więcej o spotkaniu z mieszkańcami Zamościa można przeczytać w poniższym tekście: