Chiny zablokowały lot Błaszczaka do Seulu? Ociepa komentuje: To byłby precedens

- Nie mamy napiętych relacji z Chinami. Nasze relacje są poprawne. Stosowanie odmowy przelotu samolotu rządowego jest bardzo rzadko stosowane, bo to działa w dwie strony - mówił w Porannej rozmowie Gazeta.pl wiceszef MON. Marcin Ociepa skomentował doniesienia zagranicznych mediów o zablokowaniu przez Pekin lotu polskiej delegacji do Seulu w celu podpisania umowy na dostarczenie nowoczesnej broni.

Mariusz Błaszczak miał w poniedziałek dotrzeć do Korei Południowej, by odebrać pierwszą transzę czołgów i armatohaubic dla Polski. Podczas wizyty w Seulu miał również rozmawiać ze swoim południowokoreańskim odpowiednikiem oraz przedstawicielami przemysłu zbrojeniowego. Jednak samolot szefa MON nie dotarł do stolicy Korei, a wizyta została odwołana. Resort poinformował, że chodziło o usterkę w maszynie, którą podróżował szef polskiego resortu obrony.

W Porannej rozmowie Gazeta.pl wiceszef MON Marcin Ociepa odniósł się do tej sytuacji. Potwierdził, że szef obrony narodowej nie doleciał do Seul przez usterkę samolotu.

 - Dostaliście państwo oficjalny komunikat MON. Chodziło o usterkę techniczną samolotu - powiedział.

Polityk odniósł się także do ustaleń zagranicznych mediów, które uważają, że lot polskiej delegacji do Seulu został zablokowany przez Chiny.

- Znam te doniesienia, ale my nie mamy napiętych relacji z Chinami. Nasze relacje są poprawne. Stosowanie odmowy przelotu samolotu rządowego jest bardzo rzadko stosowane, bo to działa w dwie strony - dodał. Gdyby zaszła taka sytuacja byłaby w ocenie Marcina Ociepy "precedensem".

Zobacz wideo Marcin Ociepa gościem Porannej Rozmowy Gazeta.pl (19.10)

Mariusz Błaszczak nie doleciał do Korei. Media: Chiny zablokowały przelot

Jak podawały wcześniej koreańskie media (m.in. telewizja SBS News oraz agencja Yonhap) wizyta ministra obrony narodowej Polski Mariusza Błaszczaka w Korei została odwołana z powodu chińskiej blokady. Pekin miał odmówić polskiemu samolotowi przelotu przez chińską przestrzeń powietrzną. Koreańskie media podają, że ominięcie Państwa Środka nie było możliwe. SBS przekazało, że czas podróży w obie strony byłby zbyt długi dla samolotów należących do polskiego rządu. Z kolei Yonhap podaje, że chodzi o to, iż tak długi lot nie zmieściłby się w harmonogramie podróży służbowych polskiego ministra obrony narodowej.

Według SBS zablokowanie przez Chiny przelotu samolotu mogłó mieć związek z polityką Polski wobec Tajwanu. Przypomnijmy, pod koniec września przedstawicielstwo Tajpej w Polsce i Polskie Biuro w Tajpej podpisały porozumienie o utworzeniu tajwańsko-polskiej grupy roboczej ds. półprzewodników. Yonhap sugeruje z kolei, że blokada może wynikać z tego, iż Polska "dozbraja się po wybuchu kryzysu w Ukrainie", co może nie podobać się Rosji.

Więcej informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl

Do Polski trafi koreańska broń

W lipcu z firmą Hyundai Rotem zawarliśmy porozumienie, na mocy którego kupimy 1000 czołgów K2 i ich spolonizowanej wersji, wraz z wozami zabezpieczenia, pakietem logistycznym i szkoleniowym. Z kolei umowa zawarta z Hanwha Defense obejmuje zakup 672 haubic samobieżnych K9 i jej spolonizowanej wersji wraz z wozami towarzyszącymi oraz polskimi elementami, a także pakietem szkoleniowym i logistycznym, zapasem amunicji oraz wsparciem technicznym producenta.

W tym roku nasz kraj otrzyma pierwsze 10 czołgów K2 i 24 haubice K9. Ministerstwo Obrony Narodowej informowało, że w przyszłości broń ma być produkowana w polskich zakładach.

Więcej o: