Misja Parlamentu Europejskiego ponownie w Polsce. Siódma w tym roku. "Pierwsza taka sytuacja"

Parlament Europejski wysyła do Polski kolejną już w tym roku misję. Tym razem delegacja z Brukseli zajmie się m.in. prawem regulującym możliwość przeprowadzenia aborcji w Polsce. Przedstawiciele Komisji Praw Kobiet i Równouprawnienia przyjadą do Warszawy na początku listopada.

O siódmej w tym roku misji Parlamentu Europejskiego do Polski, zaplanowanej na dni 2-4 listopada, informuje RMF FM. Brukselska korespondentka radia rozmawiała na ten temat m.in. z europosłem Robertem Biedroniem. Wcześniej polski polityk stał na czele Komisji Praw Kobiet i z tego powodu to on miałby przewodniczyć delegacji. Biedroń jednak zrezygnował ze stanowiska, aby nie nadawać misji dodatkowego wymiaru "sporu polsko-polskiego".

Więcej aktualnych informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl

Zobacz wideo PO zmienia zdanie ws. aborcji. Nowacka: Cieszę się, że politycy dojrzewają do pewnych decyzji

Misja Parlamentu Europejskiego do Polski. Po raz siódmy w tym roku

- Chcemy się dowiedzieć, dlaczego państwo polskie dopuszcza, że są ofiary tego barbarzyńskiego prawa - mówi o zaostrzeniu prawa do aborcji eurodeputowany Robert Biedroń. Delegacja z Brukseli spotka się w Warszawie z przedstawicielami organizacji pozarządowych, ministerstwa zdrowia i przedstawicielami parlamentu. Europosłowie mają w planach również rozmowy z organizacjami, które udzielają pomocy i wsparcia uchodźczyniom z Ukrainy. Szefem misji będzie socjaldemokrata Fred Matić z Chorwacji. Matić to autor rezolucji PE, przyjętej w czerwcu 2021 r., która mówi o tym, że prawo do bezpieczniej i legalnej aborcji jest prawem człowieka.

Przedstawiciele europarlamentu przyjadą do Polski już po raz siódmy w tym roku. Politycy w Brukseli zwracają uwagę, że "to pierwsza taka sytuacja, by tyle misji PE odwiedzało jeden kraj". Wizyty mają związek z wybuchem wojny w Ukrainie i potrzebą oceny w szkolnictwie i na rynku pracy w związku z dużą liczbą uchodźczyń i uchodźców oraz sporem dotyczącym praworządności. 

Aborcja w Polsce. to nie jest sprawa światopoglądowa i obyczajowa

Na początku września przewodniczący Platformy Obywatelskiej zapowiedział, że na listach wyborczych jego partii nie będzie miejsca dla osób, które kwestionują prawo do legalnej i bezpiecznej aborcji do 12. tygodnia ciąży. Barbara Nowacka komentowała słowa Donalda Tuska w Porannej Rozmowie Gazeta.pl. - Program partii jest znany, nic dziwnego, że szefowie partii będą to sprawdzać i egzekwować, inaczej jest to śmieszne i niepoważne - podkreśliła gościni Porannej Rozmowy Gazeta.pl.

Aborcja to nie jest sprawa światopoglądowa i obyczajowa. W tej chwili prawo sprowadziło kobietę do roli inkubatora, która ma donosić płód, czasami dramatycznie uszkodzony. A prawo jest do czego innego. Światopoglądową decyzję podejmie kobieta, która jest w ciąży i która powinna mieć prawo i dostęp do legalnej aborcji 

- mówiła Nowacka. Zdaniem posłanki młode Polki nie mają czasu, aby czekać na wynik referendum. Przygotowania do niego mogą zająć lata. - Rozpętanie pomysłu referendalnego jest przerzucaniem odpowiedzialności na innych. Miejcie jakieś zdanie. Trzeba mieć zdanie w konkretnych sprawach - zwróciła się do zwolenników takiego rozwiązanie polityczka. 

Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>>

Więcej o: