Jeden z wątków materiału w wieczornych "Wiadomościach" dotyczył konfliktu w Radzie Polityki Pieniężnej. Przypomnijmy, w środę prof. Joanna Tyrowicz, która do RPP weszła z ramienia Senatu, opublikowała "alternatywny" komunikat po posiedzeniu Rady, który w dużym stopniu odbiegał od tego oficjalnego. Tyrowicz już wcześniej krytycznie komentowała decyzje Narodowego Banku Polskiego i prezesa Glapińskiego, podobnie jak pozostali członkowie wybrani przez Senat - Ludwik Kotecki i Przemysław Litwiniuk.
Nawiązując do konfliktu w RPP, dziennikarz "Wiadomości" TVP stwierdził w materiale, że "powołani przez opozycję członkowie Rady Polityki Pieniężnej zdecydowali się na bezprecedensowe działania". Wspomniano o komunikacie autorstwa Tyrowicz. - Z kolei Przemysław Litwiniuk w mediach krytykował obecne w NBP procedury - usłyszeliśmy.
W roli eksperta w materiale wypowiedział się Łukasz Mejza. - Jak widać, opozycyjny koń trojański w Radzie Polityki Pieniężnej daje o sobie znać. Opozycyjni nominaci w czasie trwania gospodarczego, międzynarodowego sztormu, nie tyle chybotają tą polską łódką, ile ją wręcz wywracają [pisownia oryginalna - red.] - mówił.
Przypomnijmy, Mejza to poseł (formalnie niezależny), były wiceminister sportu i członek Partii Republikańskiej Adama Bielana. Stanowisko w resorcie sportu stracił m.in. po opisaniu jego działalności biznesowej przez wp.pl. Założona przez niego spółka miała oferować chorym osobom niesprawdzone metody leczenia.
W materiale "Wiadomości" wystąpił też prof. Ireneusz Dąbrowski z RPP. - Obserwujemy dwie niebezpieczne tendencje. Po pierwsze, próbę przenoszenia sporów partyjnych na forum Rady Polityki Pieniężnej. Po drugie, ta działalność jest na granicy prawa, o ile już nie jest złamaniem prawa, co budzi duży niepokój - mówił.