Tusk w swoim wystąpieniu opublikowanym na Twitterze zwrócił uwagę, że euro kosztuje 28 września 4,80 zł, a za dolara trzeba zapłacić ponad 5 złotych.
Donald Tusk, były premier, w opublikowanym 28 września nagraniu powiedział, że "w ciągu ostatniego tygodnia z polskiej giełdy wyparowało ponad 40 miliardów złotych". - Wczoraj trafił na nasze biurka raport wybitnych polskich ekonomistów, którzy stwierdzili, zanim wybuchła wojna rosyjsko-ukraińska, że polska gospodarka jest na krawędzi katastrofy - powiedział lider Platformy Obywatelskiej. I w tak trudnym czasie, co robi ta władza? Rusza na wojnę z polską przedsiębiorczością - stwierdził Tusk.
Przeczytaj więcej informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl
Lider PO wymienił, że negatywny wpływ na gospodarkę ma ustawa Sasina. - Podatek nałożony wstecz na marżę brutto. Przedsiębiorcy dobrze rozumieją, że to oznacza śmiertelne zagrożenie dla polskich firm -stwierdził Tusk. - Do tego minister Ziobro z pomysłami gigantycznych kar bez wyroków sądowych na polskie firmy.
Tusk wymienił także wzrost cen gazu i prądu jako negatywne czynniki wpływające na polską gospodarkę, z którym borykają się przedsiębiorcy od wielu miesięcy. - Chcę to bardzo wyraźnie powiedzieć. Polscy przedsiębiorcy nie zostaną sami w tej trudnej chwili. Użyjemy wszystkich dostępnych środków, aby te niebezpieczne, głupie pomysły władzy zablokować - zapewnił Donald Tusk.