Odnosząc się do reparacji od Niemiec w związku z II wojną światową, prezydent stwierdził, że ta kwestia powinna być podnoszona.
Jeśli coś komuś zniszczymy, musimy mu zadośćuczynić. Niestety, nikt strat poniesionych przez Polskę w czasie wojny nie pokrył, a przecież to 6,2 bilionów złotych. Polskę udało się w wielu miejscach odbudować, ale Warszawa została zniszczona bezpowrotnie przez Niemców. To było planowe, bestialskie burzenie miasta. Jeśli dziś ktoś mówi, że niepotrzebnie wywołujemy konflikt, domagając się reparacji, to niech pytają Niemców, dlaczego w 1939 roku ten konflikt wywołali
- stwierdził Andrzej Duda w wywiadzie dla "Wprost". Dodał, że Polsce należy się odszkodowanie, a Niemcy mają tego świadomość.
Więcej informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl
Prezydent zaznaczył też, że zgadza się z Koalicją Obywatelską, iż rekompensaty za straty wojenne powinniśmy żądać również od Rosji.
Podczas wywiadu Andrzej Duda został również zapytany o reformę wymiaru sprawiedliwości. Odniósł się do wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego, który w wywiadzie dla tygodnika "Sieci" stwierdził, że gdyby nie weta prezydenta, Polska byłaby w zupełnie innym miejscu w kwestii relacji z Unią Europejską.
Wiosną 2020 roku mówił zupełnie co innego. Kto wie, w jakim miejscu bylibyśmy dzisiaj, gdyby nie moje weta. Te propozycje były nie do przyjęcia i nikt nie był w stanie tego zaakceptować
- powiedział Andrzej Duda.
W trakcie rozmowy prezydent odpowiedział również na zarzuty Zbigniewa Ziobro, który stwierdził niedawno, że decyzje prezydenta spowodowały, iż reforma sprawiedliwości się nie udała. Duda odpowiedział: "Trzeba było zrobić taką reformę sprawiedliwości, która miałaby ręce i nogi, a nie taką, w której prokurator generalny decyduje o Sądzie Najwyższym".
Prezydent odpowiedział również na zarzuty odnośnie postawienia go przed Trybunał Stanu.
Nie boję się Trybunału Stanu, ponieważ niczego się nie obawiam. Wszystko, co robię, robię zgodnie z konstytucją i swoimi przekonaniami. I żadnej decyzji bym nie zmienił
- odpowiedział.
Andrzej Duda na pytanie o brak pieniędzy dla Polski z Krajowego Planu Odbudowy odparł, że jest zdumiony sytuacją. Dodał jednak, że fundusze kiedyś do naszego kraju trafią.
Co do tego nie mam wątpliwości. Przyznam szczerze, że nie spodziewałem się po Komisji Europejskiej, że w tak otwarty sposób będzie grała na zmianę władzy w Polsce
- powiedział Andrzej Duda.