Arkadiusz Mularczyk złożył poprawkę w tej sprawie pod koniec posiedzenia Komisji Spraw Zagranicznych. Żądania wobec Rosji uwzględniła w swoim projekcie uchwały Koalicja Obywatelska - poinformowano o tym we wtorek.
- Przygotowanie dzisiaj raportu, który opisywałby straty zadane przez Rosję, nie jest zadaniem prostym. Duża część archiwów, która dotyczą strat z terenów tzw. ziem utraconych, znajduje się obecnie w archiwach białoruskich i ukraińskich - mówił na posiedzeniu komisji Mularczyk.
Ostatecznie, jak podaje PAP, zaproponowano poprawkę, w której czytamy: "Sejm RP stwierdza, że Polska nie otrzymała dotychczas stosownej kompensaty finansowej i reparacji wojennych za straty materialne i niematerialne poniesione przez Państwo Polskie podczas II wojny światowej w wyniku agresji Związku Socjalistycznych Republik Sowieckich". W poprawce dodano, że straty "wymagają określenia i przedstawienia niezbędnego szacunku, który będzie podstawą podjęcia odpowiednich działań wobec Federacji Rosyjskiej".
- W wyniku dyskusji odrzuciliśmy koncepcję, by uchwała dotyczyła reparacji wojennych od Rosji. Na dzień dzisiejszy nie ma dokumentu, sprawozdania, który dokonałby szacunku strat wojennych opartych o agresję rosyjską. W wyniku poprawki zgłoszonej znalazło się rozwiązanie w uchwale, na podstawie którego Sejm stwierdza, że nie doszło do rekompensaty, odszkodowania ze strony Rosji i te kwestie powinny być zbadane i oszacowane - mówił na sali plenarnej Sejmu Arkadiusz Mularczyk, który przedstawił posłom sprawozdanie z komisji. - Odrzuciliśmy na komisji propozycję, by tekst uchwały dotyczył reparacji od Niemiec i Rosji, bo uznaliśmy, że na obecnym etapie te dwie sprawy należy rozdzielić. (...) Wymowa takiej uchwały, która łączyłaby te dwie kwestie, nie służyłaby sprawie zasadniczej - podkreślał.