Barbara Nowacka w Porannej Rozmowie Gazeta.pl: Macierewicz wydał 30 mln zł na kłamstwa

- Macierewicz wydał 30 mln zł na kłamstwa. Powinien ponieść odpowiedzialność: on i Kaczyński - tak prace oraz raport podkomisji smoleńskiej oceniła w Porannej Rozmowie Gazeta.pl Barbara Nowacka. Posłanka Koalicji Obywatelskiej zażądała od premiera natychmiastowego rozwiązania komisji i rozliczenia każdej złotówki publicznych pieniędzy.

- Przestępstwa, które nie są ukarane, mogą być powtarzane i to jest przykład Antoniego Macierewicza - tak słowa Donalda Tuska, że "Macierewicz będzie siedział", skomentowała Barbara Nowacka. Gościni Porannej Rozmowy Gazeta.pl zapewniła, że były szef MON musi wreszcie ponieść odpowiedzialność z lata kłamstw w sprawie katastrofy smoleńskiej i sprzeniewierzenie pieniędzy publicznych.

Więcej aktualnych informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl

Zobacz wideo Barbara Nowacka gościnią Porannej Rozmowy Gazeta.pl (14.09)
Wydał 30 mln zł na kłamstwa. Powinien ponieść odpowiedzialność. Zresztą nie tylko on. Odpowiedzialność za działanie podkomisji smoleńskiej powinni ponieść Macierewicz i Kaczyński

- podkreśliła Barbara Nowacka w rozmowie z Jackiem Gądkiem. 

Nowacka: Co roku Macierewicz i Kaczyński skaczą po trumnach

6 lat działań podkomisji Antoniego Macierewicza, która miała wyjaśnić przyczyny katastrofy smoleńskiej, pochłonęło 30 mln zł publicznych pieniędzy. Jej członkowie ukryli część zdjęć, nagrań i danych dotyczących katastrofy z 10 kwietnia 2010 roku - tak ustalił reporter TVN24 Piotr Świerczek.

Członkowie podkomisji dysponowali o wiele większą liczbą danych, których nigdy ona nie upubliczniła, ponieważ podważały lansowaną przez PiS tezę o zamachu na polską delegację w 2010 r.

To nie jest retoryka bojowa. Macierewicz musi ponieść karę. On poniszczył życia rodzin ofiar, wbrew ich woli ekshumowano bliskich. Naruszono tabu. Podział, który zrobili Macierewicz i Kaczyński ma wpływ na nasze życie, wszystkie te brednie

- mówiła gościni Porannej Rozmowy Gazeta.pl. Barbara Nowacka przyznała, że los oszczędził jej rodzin bólu ekshumacji. [W katastrofie 10 kwietnia 2010 r. zginęła matka Barbary Nowackiej, Izabela Jaruga-Nowacka, wicepremierka i ministerka polityki społecznej w rządzie Marka Belki - przyp. red.] - Ale kiedy rozmawiam ze znajomymi, to jest dla nich traumatyczne przeżycie. Nasza żałoba nie została przeżyta, bo co roku Macierewicz i Kaczyński skaczą po trumnach - dodała Nowacka.

Zdaniem posłanki KO i liderki Inicjatywy Polskiej, Jarosław Kaczyński nie uszanował śmierci brata ani 96 osób, bo na Smoleńsku zbudował kapitał polityczny. - On i Sasin, Kamiński, Ziobro, powinni ponieść konsekwencje. Trzeba wiedzieć, że jeśli w państwie łamie się prawo i okrada się je, to powinno się ponieść karę - stwierdziła polityczka. 

Żądam od premiera rozwiązani podkomisji smoleńskiej i rozliczenia każdej złotówki

- stwierdziła Barbara Nowacka. Jacek Gądek zauważył, że Mateusz Morawiecki chce wręczyć Antoniemu Macierewiczowi medal. - Medale można mieć w więzieniu. Zamówili raport za 8 mln zł i ukryli go. Wybrali fragmenty pasujące do tezy politycznej. Oni muszą przestać grać trumnami. Polska nie może tkwić w tym podziale. Wiedzą, jaka jest prawda i co spowodowało katastrofę - zaniedbania po stronie państwa polskiego i bałagan w Rosji - wyjaśniła Nowacka.

Nowacka: Podejmiemy działania, żeby uzyskać reparacje od Niemiec i Rosji

Jacek Gądek zapytał również swoją rozmówczynię o reparacje wojenne. - Polska powinna domagać się sprawiedliwości za II wojnę światową. Robienie z tego hucpy politycznej jest niepotrzebne. Domaganie się reparacji od Rosji i Niemiec jest słuszne. Jeśli PiS chce to zrobić, my im pokażemy jak - powiedziała Barbara Nowacka, nawiązując do projektu PO w tej sprawie. 

Wiemy, że ty nie chodzi o reparacje. PiS nie chce reparacji. Europosłanka Zalewska mówiła niedawno, że w zasadzie, dlaczego mielibyśmy czegoś oczekiwać od Rosji, to Niemcy przegrały wojnę. To pokazuje zamiary PiS-u. To jest działanie wyłącznie polityczne działanie i oni uderzają w naszego sojusznika na zachodzie

- zaznaczyła Nowacka i dodała, że opozycja "kiedy wygra wybory, podejmie starania, żeby te reparacje uzyskać".

Nowacka: PiS upadla biedne kobiety

Barbara Nowacka nie dostrzega nic nadzwyczajnego w zapowiedzi Donalda Tuska, że na listach wyborczych nie będzie miejsca dla osób, które kwestionują prawo do legalnej i bezpiecznej aborcji do 12. tygodnia ciąży. - Program partii jest znany, nic dziwnego, że szefowie partii będą to sprawdzać i egzekwować, inaczej jest to śmieszne i niepoważne - uważa gościni Porannej Rozmowy Gazeta.pl.

Aborcja to nie jest sprawa światopoglądowa i obyczajowa. W tej chwili prawo sprowadziło kobietę do roli inkubatora, która ma donosić płód, czasami dramatycznie uszkodzony. A prawo jest do czego innego. Światopoglądową decyzję podejmie kobieta, która jest w ciąży i która powinna mieć prawo i dostęp do legalnej aborcji 

- mówiła Nowacka. Zdaniem posłanki młode Polki nie mają czasu, aby czekać na wynik referendum. Przygotowania do niego mogą zająć lata. - Rozpętanie pomysłu referendalnego jest przerzucaniem odpowiedzialności na innych. Miejcie jakieś zdanie. Trzeba mieć zdanie w konkretnych sprawach - zwróciła się do zwolenników takiego rozwiązanie polityczka. 

Barbara Nowacka odpowiadała również na pytania związane z przesunięciem terminu wyborów samorządowych na wiosnę 2024 r. Nie ma wątpliwości, że PiS bierze pod uwagę jedynie kalkulację polityczną i obawia się przegranej w wyborach parlamentarnych.

Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>>

Więcej o: