- Przestępstwa, które nie są ukarane, mogą być powtarzane i to jest przykład Antoniego Macierewicza - tak słowa Donalda Tuska, że "Macierewicz będzie siedział", skomentowała Barbara Nowacka. Gościni Porannej Rozmowy Gazeta.pl zapewniła, że były szef MON musi wreszcie ponieść odpowiedzialność z lata kłamstw w sprawie katastrofy smoleńskiej i sprzeniewierzenie pieniędzy publicznych.
Więcej aktualnych informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl
Wydał 30 mln zł na kłamstwa. Powinien ponieść odpowiedzialność. Zresztą nie tylko on. Odpowiedzialność za działanie podkomisji smoleńskiej powinni ponieść Macierewicz i Kaczyński
- podkreśliła Barbara Nowacka w rozmowie z Jackiem Gądkiem.
6 lat działań podkomisji Antoniego Macierewicza, która miała wyjaśnić przyczyny katastrofy smoleńskiej, pochłonęło 30 mln zł publicznych pieniędzy. Jej członkowie ukryli część zdjęć, nagrań i danych dotyczących katastrofy z 10 kwietnia 2010 roku - tak ustalił reporter TVN24 Piotr Świerczek.
Członkowie podkomisji dysponowali o wiele większą liczbą danych, których nigdy ona nie upubliczniła, ponieważ podważały lansowaną przez PiS tezę o zamachu na polską delegację w 2010 r.
To nie jest retoryka bojowa. Macierewicz musi ponieść karę. On poniszczył życia rodzin ofiar, wbrew ich woli ekshumowano bliskich. Naruszono tabu. Podział, który zrobili Macierewicz i Kaczyński ma wpływ na nasze życie, wszystkie te brednie
- mówiła gościni Porannej Rozmowy Gazeta.pl. Barbara Nowacka przyznała, że los oszczędził jej rodzin bólu ekshumacji. [W katastrofie 10 kwietnia 2010 r. zginęła matka Barbary Nowackiej, Izabela Jaruga-Nowacka, wicepremierka i ministerka polityki społecznej w rządzie Marka Belki - przyp. red.] - Ale kiedy rozmawiam ze znajomymi, to jest dla nich traumatyczne przeżycie. Nasza żałoba nie została przeżyta, bo co roku Macierewicz i Kaczyński skaczą po trumnach - dodała Nowacka.
Zdaniem posłanki KO i liderki Inicjatywy Polskiej, Jarosław Kaczyński nie uszanował śmierci brata ani 96 osób, bo na Smoleńsku zbudował kapitał polityczny. - On i Sasin, Kamiński, Ziobro, powinni ponieść konsekwencje. Trzeba wiedzieć, że jeśli w państwie łamie się prawo i okrada się je, to powinno się ponieść karę - stwierdziła polityczka.
Żądam od premiera rozwiązani podkomisji smoleńskiej i rozliczenia każdej złotówki
- stwierdziła Barbara Nowacka. Jacek Gądek zauważył, że Mateusz Morawiecki chce wręczyć Antoniemu Macierewiczowi medal. - Medale można mieć w więzieniu. Zamówili raport za 8 mln zł i ukryli go. Wybrali fragmenty pasujące do tezy politycznej. Oni muszą przestać grać trumnami. Polska nie może tkwić w tym podziale. Wiedzą, jaka jest prawda i co spowodowało katastrofę - zaniedbania po stronie państwa polskiego i bałagan w Rosji - wyjaśniła Nowacka.
Jacek Gądek zapytał również swoją rozmówczynię o reparacje wojenne. - Polska powinna domagać się sprawiedliwości za II wojnę światową. Robienie z tego hucpy politycznej jest niepotrzebne. Domaganie się reparacji od Rosji i Niemiec jest słuszne. Jeśli PiS chce to zrobić, my im pokażemy jak - powiedziała Barbara Nowacka, nawiązując do projektu PO w tej sprawie.
Wiemy, że ty nie chodzi o reparacje. PiS nie chce reparacji. Europosłanka Zalewska mówiła niedawno, że w zasadzie, dlaczego mielibyśmy czegoś oczekiwać od Rosji, to Niemcy przegrały wojnę. To pokazuje zamiary PiS-u. To jest działanie wyłącznie polityczne działanie i oni uderzają w naszego sojusznika na zachodzie
- zaznaczyła Nowacka i dodała, że opozycja "kiedy wygra wybory, podejmie starania, żeby te reparacje uzyskać".
Barbara Nowacka nie dostrzega nic nadzwyczajnego w zapowiedzi Donalda Tuska, że na listach wyborczych nie będzie miejsca dla osób, które kwestionują prawo do legalnej i bezpiecznej aborcji do 12. tygodnia ciąży. - Program partii jest znany, nic dziwnego, że szefowie partii będą to sprawdzać i egzekwować, inaczej jest to śmieszne i niepoważne - uważa gościni Porannej Rozmowy Gazeta.pl.
Aborcja to nie jest sprawa światopoglądowa i obyczajowa. W tej chwili prawo sprowadziło kobietę do roli inkubatora, która ma donosić płód, czasami dramatycznie uszkodzony. A prawo jest do czego innego. Światopoglądową decyzję podejmie kobieta, która jest w ciąży i która powinna mieć prawo i dostęp do legalnej aborcji
- mówiła Nowacka. Zdaniem posłanki młode Polki nie mają czasu, aby czekać na wynik referendum. Przygotowania do niego mogą zająć lata. - Rozpętanie pomysłu referendalnego jest przerzucaniem odpowiedzialności na innych. Miejcie jakieś zdanie. Trzeba mieć zdanie w konkretnych sprawach - zwróciła się do zwolenników takiego rozwiązanie polityczka.
Barbara Nowacka odpowiadała również na pytania związane z przesunięciem terminu wyborów samorządowych na wiosnę 2024 r. Nie ma wątpliwości, że PiS bierze pod uwagę jedynie kalkulację polityczną i obawia się przegranej w wyborach parlamentarnych.
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>>