Prezes Prawa i Sprawiedliwości w drugiej części spotkania z sympatykami partii w Nowym Targu odpowiadał na pytania. Jedno z nich, przeczytane przez moderatorkę, brzmiało: "Mamy kryzys energetyczny. Jest drogi węgiel i gaz, bo w Polsce została przyjęta najbardziej rygorystyczna ustawa antysmogowa, która uderza w najbiedniejszych, ograniczając palenie drewnem. Czy rząd planuje coś z tą sprawą zrobić? Czy rząd uchyli zakaz palenia drewnem?"
Więcej aktualnych informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl
- Wiem, że w tej sprawie działa już samorząd wojewódzki, żeby tę sprawę ustawić, tak jak powinno być. Mam nadzieję, że przeciwnicy z Platformy Obywatelskiej po wezwaniu Tuska do zbierania chrustu też to poprą - odpowiedział szef PiS-u, roześmiał się i zaczekał aż ucichną brawa i śmiech na sali, wywołany jego żartem.
Kaczyński zapowiedział, że jego partia złoży w Sejmie projekt apelu do Unii Europejskiej, "żeby to ona załatwiła tę sprawę".
Chodzi o te opłaty wszystkie, chodzi o to, żeby wyciągnęła wnioski z tego, co się dzieje. Bo jest jak mur
- stwierdził były premier.
Trzeba w tej chwili palić wszystkim, oczywiście poza oponami i tymi podobnymi rzeczami, (...) bo po prostu Polska musi być ogrzana. Tu jest pewna tradycja palenia, zresztą w wielu [innych - przyp. red.] miejscach jest jeszcze taka tradycja palenia drewnem, to spokojnie można w ten sposób palić
- powiedział prezes PiS-u. Szybko jednak przestrzegł, żeby unikały tego osoby, które mają choroby płuc, bo "wtedy to może być szkodliwe".
Jarosław Kaczyński zaapelował również, aby nikt nie denerwował się, że kupił za mało węgla. - Kiedy się zacznie zima? Nikt z nas nie wie. Ludzie pamiętają 1 listopada, gdy chodzimy na groby, czy 2 listopada, Dzień Zaduszny. I czasem jest piękna, ciepła pogoda, a czasem jest śnieg i mróz. Nigdy nie wiadomo - zauważył.
Jeżeli ktoś kupi na przykład w tej chwili tonę węgla, a potrzebuje trzech, to niech zaczeka. Później tego węgla będzie przybywało i do końca sezonu wszyscy, którzy potrzebują, żeby się ogrzać, otrzymają go. I dotyczy to także innych paliw
- powiedział prezes PiS.
Porady Kaczyńskiego skomentował na Twitterze poseł PO Marek Rząsa. "J. Kaczyński mówi Polakom, że w piecach mogą palić wszystkim oprócz opon. Tylko ludzie z chorobami płuc muszą uważać. Kompletny odlot. P.S. Tzw. oglądalność nie zwala z nóg" - napisał na Twitterze.
"Recepta na kryzys energetyczny w stylu PIS….. - to z kolei Ireneusz Raś.
Słowa o oponach wyłapał również Michał Gostkiewicz z WP. "Lider partii rządzącej przyznaje, że rząd nie zapewnił Polakom bezpieczeństwa energetycznego. W 7 lat dało się ciut zmniejszyć zależność od węgla i gazu" - napisał Gostkiewicz.
Zarówno przed jak i po spotkaniu w Nowym Targu na byłego premiera czekała licząca kilkadziesiąt osób grupa przeciwników. Na transparentach znajdowały się hasła takie jak m.in. "Podłość. Inwigilacja. Szczucie" i "Polska w ruinie. Plan wykonany".
- Jestem seniorką, nie wiem, co dla mnie zrobił. To, że mi dał 13. jak wziął mi 10. i 11., bo zżarła inflacja i zła polityka gospodarcza tego rządu? - mówiła w rozmowie z dziennikarzem Gazeta.pl Jackiem Gądkiem jedna z uczestniczek protestu.
Zapytana o oczekiwania, uczestniczka odparła dosadnie: "żeby spieprzał, tego oczekujemy". - Zniszczył naszą Polskę - dodała.
Dziennikarz Gazeta.pl opisał też scysję między uczestnikami protestu i spotkania. - Do szamba. Szambiorze pierońscy - odsyłał protestujących jeden z uczestników spotkania. W odpowiedzi usłyszał, żeby "wracał do swojego szamba, bagna. Wracaj. Tam dziadu spier***".
Podobne protesty towarzyszyły drugiemu spotkaniu prezesa PiS-u z sympatykami partii. W Nowym Sączu grupa mieszkańców, szczelnie otoczona policyjnym kordonem, zapewniała, że "Podhale to nie PiS".
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>>