Rz: Antysemita i nacjonalista "Jaszczur" złożył wniosek o rejestrację partii. Chce startować w wyborach

Wojciech Olszański, nacjonalista i antysemita, złożył wniosek o rejestrację partii w Sądzie Okręgowym w Warszawie - pisze w czwartek "Rzeczpospolita". Po ostatniej manifestacji, podczas której po raz kolejny nawoływał do nienawiści, postawiono mu zarzuty. Sąd nie wyraził jednak zgody na jego areszt.

Antysemita i nacjonalista Wojciech Olszański (mimo zarzutów karnych prosi o podawanie pełnego nazwiska), który używa też pseudonimów "Jaszczur" i Aleksander Jabłonowski, został zatrzymany w niedzielę w czasie spotkania w Gospodzie Rycerskiej pod Grunwaldem. Prokuratura postawiła mu zarzuty publicznego nawoływania do nienawiści na tle narodowościowym i znieważenia członków narodu żydowskiego z powodu przynależności narodowościowej, jednak sąd nie zgodził się na jego areszt (ma być jedynie objęty dozorem policyjnym). Jak pisze w czwartek "Rzeczpospolita", spotkanie dotyczyło organizacji partii, na której czele ma stanąć Olszański.

Mężczyzna potwierdził te doniesienia. Jak zaznacza, partia istnieje już od roku, a teraz ma zostać zarejestrowana. -  To będzie legalna partia, która spełni wszystkie demokratyczne procedury, zostanie poddana wszystkim obostrzeniom i nakazom. To będzie partia endecka, tworzona przez Polaków dla Polaków - dodaje w rozmowie z "Rz'. Prawdopodobnie ugrupowanie będzie nosić nazwę Partia Kamracka od nazwy skrajnie prawicowego ruchu Rodacy Kamraci, którego Olszański jest liderem. 

Więcej najnowszych informacji przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.

Zobacz wideo Prof. Nałęcz o flircie PiS-u z Bąkiewiczem: To absolutnie jest sojusz i to formalny

Fundator Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych Rafał Gaweł ocenia w rozmowie z "Rz", że rozwój Rodaków Kamratów i próba rejestracji partii przez Olszańskiego jest niepokojącym zjawiskiem, bo jego zdaniem idee ruchu wypełniają definicję faszyzmu. Jak zaznacza, Olszański wprost mówi o zabijaniu przeciwników politycznych i osób innych rasowo, a nawet korzysta z faszystowskiej symboliki.

Podczas ostatniej manifestacji w Warszawie Rodacy Kamraci zgromadzili 8 tys. osób - mimo sezonu wakacyjnego. Olszański uważa więc, że jego zwolenników jest jeszcze więcej. - Rzeczywista liczebność jeszcze zostanie zweryfikowana. Czym innym jest pojawiać się na wiecach, a czym innym zaistnieć w wyborach - zaznacza.

"Jaszczur" wyzywał Żydów i Ukraińców, groził też Aleksandrze Dulkiewicz

Pod koniec lipca Wojciech O. podczas jednego ze swoich programów rozmawiał telefonicznie z mężczyzną, który przedstawił się, jako Zbyszek z Żuław. Obaj dyskutowali o tym, w jaki sposób usunąć z urzędu prezydentkę Gdańska Aleksandrę Dulkiewicz.

Patostreamer zaproponował, aby w Gdańsku "zorganizować marsz na wzór antysemickiego incydentu", który miał miejsce w Myślenicach w 1936 roku. Wówczas nacjonaliści zaatakowali posterunek policji i zdemolowali żydowski majątek. - Trzeba coś takiego wymyślić, bo jak zostaną ci urzędnicy, co w tej chwili są tak rozpuszczeni, tak rozpasani, że wiesz... nie podchodzimy bez noża, k...a. (...) Tnijmy przez łeb! Szablą! - powiedział jeden z rozmówców.

Podczas rozmowy mężczyźni mieli również obrażać Żydów i Ukraińców przebywających w Polsce. Rozmawiali m.in. o ich wpływie na zapaść przemysłu stoczniowego czy o sprzedaży broni dostarczanej do walki z Rosją.

Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych złożył zawiadomienie do prokuratury w tej sprawie. Według informacji "Gazety Wyborczej" na początku lipca wszczęto już śledztwo dotyczące tzw. przestępstw z nienawiści. 

Wojciech O. "Jaszczur" groził prezydentce Gdańska. Śledztwo prokuratury

Wojciech O. Antysemicki patostreamer. "Dziękuję ci, Boże, że nie stworzyłeś mnie Żydem" 

To nie pierwsze problemy z prawem Wojciecha O. Przypomnijmy: patostreamer 11 listopada 2021 roku razem z Marcinem O. i Piotrem Rybakiem zorganizowali marsz w Kaliszu. Podczas tego wydarzenia doszło do spalenia tekstu kopii przywileju kaliskiego oraz wykrzykiwano hasła antysemickie. Organizatorzy wydarzenia zostali zatrzymani przez policję i trafili do aresztu. 30 listopada sąd w Kaliszu wskutek wniosku obrońcy, wypuścił O. i O. po zapłaceniu przez nich kaucji.

Przed antysemickim happeningiem w Kaliszu dawał tej nienawiści wyraz w licznych internetowych programach. W jednym z nich przekonywał, że "Protokoły mędrców Syjonu", spreparowana broszura traktująca o żydowskim spisku, to ważna i wartościowa lektura. Dalej mówił: - Chciałem podziękować Panu Bogu wszechmogącemu w trójcy przenajświętszej jedynemu, że stworzył mnie gojem. Goj - to brzmi dumnie. Jestem polskim, niekoszernym gojem, jestem gojem w swoim gojstwie do końca. Wierzę w Jezusa Chrystusa zbawiciela naszego. Wierzę, że zawarł z nami nowe przymierze. Wierzę w tradycję słowiańską, wierzę w polski, chrześcijański, słowiański kościół. Goj - to brzmi dumnie, dziękuję ci, Boże, że nie stworzyłeś mnie Żydem.

 29 stycznia tego roku O. podczas manifestacji antyszczepionkowców w Bydgoszczy nawoływał do zabicia posłów. W związku z tym poseł Platformy Obywatelskiej, Paweł Olszewski, złożył doniesienie do prokuratury. Wojciech O. został aresztowany przez policję w Bydgoszczy. 13 maja Sąd Okręgowy w Bydgoszczy uchylił areszt tymczasowy oskarżonemu o grożenie śmiercią posłom i dziennikarzom Wojciechowi O. i zastosował wobec niego dozór policyjny.

Więcej informacji na temat Olszańskiego przeczytasz w tekście poniżej:

Kalisz. Podczas demonstracji narodowców spalono kopię Statutu Kaliskiego. Po lewej Wojciech O. Teatr nienawiści "Jaszczura" trwa od lat. "Poczucie bezkarności"

Więcej o: