Campusu Polska Przyszłości rozpoczął się 26 sierpnia. W trakcie wydarzenia rozmawialiśmy z Rafałem Trzaskowskim, prezydentem Warszawy oraz jego organizatorem.
Trzaskowski stwierdził w rozmowie z dziennikarzem Gazeta.pl Jackiem Gądkiem, że w trakcie trwania Campusu odbyły się bardzo ciekawe debaty z przedstawicielami młodego pokolenia.
- Nie tylko wsłuchujemy się w głos młodego pokolenia, ale dajemy im możliwość zabrania głosu w kwestiach, które bardzo często nie są tematami pogłębionej debaty publicznej. Poza tematami oczywistymi takimi jak bezpieczeństwo, wojna w Ukrainie, kwestia naszego członkostwa w Unii Europejskiej i przyszłości Unii Europejskiej dyskutowaliśmy również o psychiatrii dziecięcej, dyskutowaliśmy o sztucznej inteligencji i wpływie na to co się będzie w przyszłości działo. Dyskutowaliśmy na temat roli kobiet w społeczeństwie. Nie dość, że oddajemy debatę w ręce społeczne, młodych ludzi, [...] pozwalamy ją ukształtować. Oprócz tego rozmawiamy na temat nieoczywiste - mówił prezydent Warszawy.
Więcej informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl
Gądek zapytał też Trzaskowskiego o fundusze z Krajowego Planu Odbudowy, które wciąż nie trafiły do Polski. - Ja uważam, że te pieniądze powinny trafić do Polski jak najszybciej. Te pieniądze są Polsce bardzo potrzebne - stwierdził Trzaskowski.
Zdaniem prezydenta Warszawy ws. publicznie przedstawianej informacji o efektach negocjacji z Unią Europejską Prawo i Sprawiedliwość oszukiwało społeczeństwo.
- Bruksela jest związana orzeczeniami Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. Nie może interpretować tak jak koleżanki i koledzy prezesa według własnego widzimisię rzeczywistości [...]. Widać z tego, że PiS oszukiwał, albo premier Morawiecki nie ma nic do powiedzenia jeżeli chodzi o te ostateczne decyzje. Te pieniądze są zagrożone - uważa Trzaskowski. Polityk PO stwierdził, że fundusze można by było przeznaczyć m.in. na budowę szkół czy szpitali.
Rafał Trzaskowski wypowiedział się też w kwestii prawa aborcyjnego - ten temat był poruszany podczas jednej z debat w trakcie Campusu Polska. W trakcie jej trwania Władysław Kosiniak-Kamysz stwierdził, że odpowiedni rozwiązaniem będzie tutaj ogólnopolskie referendum. - Mądrzejsze jest czasem zapytać szerszego grona, niż zdawać się na głos 460 posłów, w tym większości mężczyzn. W sprawach kobiet lepiej, jak zdecyduje większa grupa niż około 150 posłanek - mówił lider PSL.
- Ja jestem głęboko przekonany, że kwestii równości nie może podlegać pod referendum. Uważam, że partie polityczne powinny się jasno określić. Na koniec każdy z nas będzie wiedział, że oddaje głos polityczkę czy polityka, którzy są za tym, żeby kobiety podejmowały decyzje czy też nie - uważa wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej.
- Najważniejsze jest to [...], że to drakońskie prawo, które doprowadza do wielu tragedii. Prawo rodem ze średniowiecza, które PiS wprowadził, [...] żeby nie było tych zapisów w prawodawstwie. [...] Uważam, że zmiany powinny iść jeszcze dalej i to kobieta powinna decydować.
Pytany o kwestię związków partnerskich Rafał Trzaskowski powtórzył, że sprawa powinna być rozwiązana natychmiast.
- Od tego trzeba zacząć, na to jest przyzwolenie społeczne. Chociaż uważam, że opinia naszego społeczeństwa bardzo szybko się zmienia. W niektórych państwach Europy Zachodniej to partie konserwatywne wprowadzały związki jednopłciowe - powiedział polityk PO.