Rafał Trzaskowski był we wtorek gościem programu "Fakty po Faktach". Prezydent Warszawy wypowiedział się na antenie TVN24 na temat katastrofy ekologicznej na Odrze.
Rafał Trzaskowski ocenił, że katastrofa ekologiczna na Odrze była wynikiem "skrajnej politycyzacji wszystkich instytucji". - Zamiast ekspertów do Wód Polskich i innych organizacji, które się zajmują ochroną środowiska, PiS po prostu skierował swoich partyjnych notabli - powiedział prezydent Warszawy. Przypomniał, że podczas awarii warszawskiej oczyszczalni ścieków - Czajki, Prezes Wód Polskich Przemysław Daca oraz inni urzędnicy "stali nad Wisłą od rana do nocy". - Urządzali jedną konferencję po drugiej, opowiadali o największej katastrofie od czasów Czarnobyla, a niektórzy politycy PiS-u nawet o największej katastrofie świata - powiedział Rafał Trzaskowski.
Przeczytaj więcej informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl
Wspominał także, że choć reakcja miasta była natychmiastowa i jeszcze w dniu awarii zebrał się sztab kryzysowy, a służby zostały powiadomione o zdarzeniu, "to zrobiono z tego jeden wielki spektakl polityczny". - A w TVP Info cały czas epatowano obrazkami znad Wisły - dodał i podkreślił, że w sprawie katastrofy na Odrze pierwsze informacje pojawiły się miesiąc temu, a te poważne pod koniec lipca.
I nawet w momencie, gdy rzucili się wszyscy rybacy i organizacje pozarządowe do ratowania Odry, rząd nie robił absolutnie nic i obudził się dopiero po kilku tygodniach, próbując bagatelizować problem
- zauważył.
Komendant Główny Państwowej Straży Pożarnej gen. brygadier Andrzej Bartkowiak poinformował, że pierwsze zgłoszenie o śniętych rybach wpłynęło 13 lipca i dotyczyło województwa opolskiego. Jak mówił podczas posiedzenia sejmowej komisji administracji i spraw wewnętrznych, informację o martwych rybach w Kanale Kędzierzyńskim dostali strażacy z Kędzierzyna-Koźla. Dodał, że kolejne zgłoszenia wpłynęły: 18 lipca do komendy Straży Pożarnej w Środzie Śląskiej oraz 9 sierpnia w Zielonej Górze.
Andrzej Bartkowiak informował też o zaangażowaniu strażaków w usuwanie skutków katastrofy ekologicznej na Odrze. - Łącznie zaangażowanych strażaków OSP i PSP to 3767, to 491 łodzi, 49 quadów, 159 zapór i 14 dronów - powiedział. Dodał, że od początku akcji Straż Pożarna wraz ze współpracującymi z nią osobami odłowiła 202 tony śniętych ryb.
******
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.