W sobotę w Gorzowie Wielkopolskim odbyła się konferencja Mateusza Morawieckiego ws. skażonej Odry. - Ten dramat ekologiczny jest bardzo poważny, jest ogromnym zadaniem dla całego państwa, wszystkich służb. (...) Ale chcę też podkreślić, że doszło do opieszałości niektórych służb, do zbyt wolnej reakcji, do zbyt wolnych działań i dlatego już na samym początku, kiedy dostałem informację, zarządziłem codzienne raportowanie. Z opieszałości wyciągnąłem konsekwencje kadrowe i jeżeli dojdę do wniosku, że doszło do poważnego naruszenia obowiązków, to będą wyciągane kolejne konsekwencje - powiedział.
Szef rządu został później zapytany przez dziennikarzy, kiedy dokładnie otrzymał informację dot. katastrofy na Odrze.
Ja się dowiedziałem 10 sierpnia. Dowiedziałem się na pewno za późno, odpowiednie służby powinny mnie poinformować wcześniej o tym
- zaznaczył Morawiecki.
- Przyroda jest naszym wspólnym dziedzictwem, naszym dobrem narodowym, dlatego zrobimy wszystko, aby zapobiegać takim zdarzeniom w przyszłości, ale również zminimalizować skutki dla Odry, ekosystemu Odry - podkreślił premier, dodając, że to będzie priorytetem władz. - Ale także chcemy znaleźć winnych i ukarać sprawców tego ekologicznego przestępstwa, z którym najprawdopodobniej mamy do czynienia. Według wszelkiego prawdopodobieństwa doszło do zrzutu jakichś substancji - dodał.
Mateusz Morawiecki zwrócił się też do opozycji. - Proszę wszystkie siły polityczne, aby to nasze wspólne dobro, jakim jest środowisko naturalne, nie było wykorzystywane do celów politycznych. Chcemy w ponadpartyjnym trybie działania przystąpić do jak najszybszego eliminowania negatywnych skutków tej klęski ekologicznej - zaznaczył.
Więcej wiadomości na stronie głównej Gazeta.pl
Na konferencji obecny był również Maciej Wąsik, wiceszef MSWiA. - Chciałem podkreślić: najprawdopodobniej to człowiek jest przyczyną tego zjawiska. To jest albo nieodpowiedzialność, albo usuwanie jakichś ścieków w sposób nieuprawniony. Policja razem z prokuraturą prowadzi postępowanie - powiedział.
- Komendant główny policji wyznaczył nagrodę za pomoc w wykryciu sprawców tej katastrofy ekologicznej w wysokości jednego miliona złotych - dodał wiceminister.