Kazimierz Marcinkiewicz musi przeprosić byłą partnerkę. Znamy wyrok sądu

- Były premier Kazimierz Marcinkiewicz musi przeprosić swoją byłą żonę - Izabelę Olchowicz-Marcinkiewicz - za publiczne wypowiedzi na jej temat - dowiedział się portal Gazeta.pl. Sąd Okręgowy w Warszawie nakazał również byłemu szefowi rządu usunięcie kilku wpisów z 2019 r. z profilu na Facebooku.

Wyrok zapadł przed Sądem Okręgowym w Warszawie 22 czerwca. Był to wyrok zaoczny, który jest wydawany w przypadku np. braku odpowiedzi pozwanego na pozew lub gdy pozwany nie stawił się na rozprawę.

Sąd nakazał Kazimierzowi Marcinkiewiczowi usunięcie trzech wpisów z 2019 r. z profilu na Facebooku dotyczących Izabeli Olchowicz-Marcinkiewicz.

Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>

Były premier nazywał w mediach społecznościowych swoją byłą żonę "panią stalkerką", sugerował też m.in., że Izabela Olchowicz-Marcinkiewicz "sprokurowała wypadek" w grudniu 2014 r., w wyniku którego została ranna (kobieta informowała publicznie, że w następstwie zdarzenia cierpi na niedowład ręki i przeczulicę).

Z jednego z wpisów Kazimierza Marcinkiewicza miało także wynikać, że jego była żona, może nie doświadczać tak poważnych problemów zdrowotnych, o jakich mówiła w publicznych wypowiedziach.

Sąd nakazał także Kazimierzowi Marcinkiewiczowi skierowanie do Izabeli Olchowicz-Marcinkiewicz przeprosin na piśmie o następującej treści:

"Ja, Kazimierz Marcinkiewicz, przepraszam Panią Izabelę Olchowicz-Marcinkiewicz za przywoływanie jej osoby na forum publicznym na przestrzeni ostatnich lat w kontekście nieprawdziwych informacji na temat jej życia prywatnego, tematu rozwodu, alimentów i niealimentacji oraz za publiczne działania medialne, w tym za bezpodstawne i bezprawne wielokrotne użycie obraźliwego w stosunku do Pani Olchowicz-Marcinkiewicz określenia 'stalkerka'".

Były premier musi też pokryć 200 zł kosztów sądowych.

Kazimierz Marcinkiewicz w odpowiedzi na nasze pytania zaznaczył, że "nie zna takiego wyroku". Podkreślił, że "nie zajmuje się historią", a kwestie dotyczące Izabeli Olchowicz-Marcinkiewicz to "rozdział zamknięty".

Zobacz wideo 2019 r. Koalicja Europejska: Marcinkiewicz i Miller w jednym szeregu

Kazimierz Marcinkiewicz musi przeprosić byłą żonę

Izabela Olchowicz i Kazimierz Marcinkiewicz pobrali się w 2009 r., a rozstali cztery lata później (oficjalnie rozwód został orzeczony w 2018 r.). O związku byłego premiera było głośno w mediach, para także nie stroniła od wypowiedzi na ten temat. Marcinkiewiczowie pojawili się m.in. wspólnie na okładce "Vivy" z dopiskiem "Miłość na przekór światu".

Sąd przy okazji rozwodu nakazał Marcinkiewiczowi zapłatę comiesięcznych alimentów byłej żonie w wysokości 4 tys. zł. W związku ze zmniejszeniem zarobków były premier przestał je płacić.

"To prawda, że zalegam jej z zasądzoną pomocą finansową. Pracuję na własny rachunek bardziej ciężko i intensywnie. Nie mam jednak stałej comiesięcznej pensji. Pracuję nad kilkudziesięcioma projektami na success fee. W ostatnim roku nie miałem dużych sukcesów. Każdym sukcesem dzieliłem się sprawiedliwie, ale zaległości się powiększały" - komentował w marcu 2019 r. Kazimierz Marcinkiewicz. Zapewniał, że rozliczy się z żoną z zaległości, gdy doprowadzi którykolwiek z projektów do końca.

Kazimierz Marcinkiewicz był premierem rządu PiS w latach 2005-2006.

****

Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>>

Więcej o: