We wtorek Marek Kuchciński został zapytany przez dziennikarzy o pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy dla Polski. - Widzę szansę i widzę konieczność. Unia, jeśli chce zachować twarz i stanowić jedność, to musi traktować wszystkie państwa równorzędnie. Nie może być tak, że Niemcy chcą rządzić Unią, bo kanclerz Niemiec powiedział, że takie mają ambitne plany. No może mieć, niech w pamiętnikach to opisuje - podkreślił były marszałek Sejmu.
Kuchciński był pytany także o piątkowe spotkanie polityków Prawa i Sprawiedliwości, które odbyło się bez udziału premiera Mateusza Morawieckiego. Początkowo poseł stwierdził, że nie wie, o co chodzi. - Przecież był pan na tym spotkaniu - mówili mu dziennikarze. - Nie przypominam sobie tego. Ja jestem skromnym człowiekiem, nie mam mózgu intelektualisty - odpowiadał, śmiejąc się, Marek Kuchciński
- Proszę państwa, wszystko jest dobrze, nasza polityka idzie w dobrym kierunku, wzmacniamy szeregi. Dyskusje, jeśli są prowadzone, to właśnie w jaki sposób najbardziej skutecznie egzekwować nasze prawa i to, co nam się należy ze strony Unii Europejskiej - dodał.
Więcej wiadomości na stronie głównej Gazeta.pl
Na początku czerwca Komisja Europejska dała zielone światło polskiemu Krajowemu Planowi Odbudowy. - Te trzy zobowiązania, które zostały przekute w "kamienie milowe", muszą być wypełnione, zanim jakiekolwiek wypłaty zostaną dokonane - podkreśliła jednak Ursula von der Leyen, mówiąc o likwidacji Izby Dyscyplinarnej, przywróceniu zawieszonych przez nią sędziów oraz reformie systemu dyscyplinowania sędziów. Przypomnijmy, aby pieniądze z Brukseli popłynęły, każdy kraj musi spełnić określone kryteria. W przypadku pierwszej transzy dla Polski są to właśnie zmiany w wymiarze sprawiedliwości.
W lipcu Komisja Europejska opublikowała sprawozdanie na temat praworządności, w którym przedstawiła wytyczne dla państw członkowskich UE. W dokumencie dotyczącym Polski zaleciła rozdzielenie funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego. Według KE w naszym kraju powinno się także "zapewnić funkcjonalną niezależność prokuratury od rządu". Podkreślono również, że "poważne obawy ws. niezależności Krajowej Rady Sądownictwa nie zostały rozwiązane".