Szczeciński sąd orzekł, że Elżbieta Witek w swojej skardze na NIK przyjęła błędną interpretację decyzji - informuje RMF FM. Zgodnie z orzeczeniem sąd nie może oceniać działań Izby podejmowanych w ramach kontroli, ze względu na m.in. ustrojową odrębność Najwyższej Izby Kontroli.
WSA w Szczecinie odrzucił skargę marszałkini Sejmu i zwrócił 200 zł, które wpłaciła jako wpisowe.
Przedstawiciele Najwyższej Izby Kontroli odnieśli się do wyroku w specjalnym oświadczeniu. Podkreślili, że orzeczenie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Szczecinie potwierdziło znaczenia więcej niż to, że NIK i kontrolerzy działają na podstawie prawa i w jego granicach.
Zwraca uwagę na szczególny zakres uprawnień kontrolnych Najwyższej Izby Kontroli. Z punktu widzenia Izby i kontrolerów to bardzo ważne orzeczenie potwierdzające uprawnienia NIK do kontrolowania najważniejszych instytucji w państwie i w razie potrzeby nakładania kar pieniężnych
- czytamy. Elżbieta Witek będzie musiała zapłacić trzy kary, po 3 tysiące złotych każda.
Najwyższa Izba Kontroli sprawdza rządowy program po tym, jak upubliczniono maile ze skrzynki szefa kancelarii premiera Michała Dworczyka. Według wiadomości Elżbieta Witek "miała przekazywać Michałowi Dworczykowi kontakty do jednej z prywatnych firm, która chciała być bezpośrednim dostawcą maseczek ochronnych w rządowym programie Polskie Szwalnie". Sprawa dotyczyła dostaw maseczek dla rządu w czasie pandemii COVID-19.
Firma, do której dane kontaktowe Witek miała przekazywać, została wybrana do programu.
Program Polskie Szwalnie uruchomiono 16 kwietnia 2020 roku. Ówczesna wicepremier Jadwiga Emilewicz mówiła, że do rządu zgłosiło się ponad 800 firm. Nad projektem czuwała Agencja Rozwoju Przemysłu. W lipcu 2021 r., 15 miesięcy od startu programu spółka poinformowała, że "w pełni zrealizowano plan wyprodukowania 100 mln maseczek i jednocześnie ARP pomogła lokalnym firmom w utrzymaniu zatrudnienia".
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>>