- Jak możemy się chronić? Po pierwsze, będąc zdeterminowanym. Następnie szukając sojuszników. To właśnie nadało znaczenie Grupie Wyszehradzkiej - mówił w ubiegłym tygodniu podczas wizyty w Rumunii premier Węgier Viktor Orban.
Jak stwierdził, wojna w Ukrainie "zachwiała współpracą polsko-węgierską, która była osią współpracy w Grupie Wyszehradzkiej".
Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>
- Jeśli chodzi o wojnę, Polacy i Węgrzy mają ten sam interes strategiczny: nie chcą, by Rosjanie się zbliżyli, chcą zachowania suwerenności Ukrainy i chcą, aby Ukraina była demokracją. Wszyscy chcemy dokładnie tego samego, a jednak ta wojna utrudnia stosunki z naszymi przyjaciółmi - ocenił Orban.
Według węgierskiego szefa rządu "problem tkwi w sercu", a nie głowie.
- My, Węgrzy, postrzegamy tę wojnę jako wojnę między dwoma narodami słowiańskimi, od której chcemy się trzymać z daleka. Ale Polacy widzą to jako wojnę, w którą też są zaangażowani: to ich wojna i prawie w niej walczą. A ponieważ jest to kwestia serca, nie możemy dojść do porozumienia w tej sprawie, ale musimy użyć naszego intelektu, aby ocalić wszystko, co się da, z polsko-węgierskiej przyjaźni i strategicznego sojuszu na okres powojenny - przekonywał Viktor Orban.
Przypomnijmy: Węgry sprzeciwiały się wielu sankcjom nakładanym na Rosję przez Unię Europejską, nie zgadzały się również na transport broni do Ukrainy przez swoje terytorium (zgodę zapowiedziano dopiero w lipcu). Same nie brały również udziału w przekazywaniu sprzętu wojskowego państwu walczącemu z Rosją.
O wypowiedź węgierskiego premiera był pytany polski szef rządu Mateusz Morawiecki podczas piątkowej konferencji prasowej w Kózkach.
Potwierdzam słowa premiera Orbana, że drogi Węgier i Polski się rozeszły
- powiedział.
Premier podkreślił jednocześnie, że nie zgadza się z całą wypowiedzią węgierskiego polityka, bo "Polska nie bierze żadnego udziału w wojnie w Ukrainie".
- Ta wojna jest toczona przez Ukraińców. Bohaterska walka Ukraińców wspieranych przez broń głównie amerykańską, polską, brytyjską i z praktycznie z całej Europy, pomaga Ukraińcom w obronie ich suwerenności - mówił Mateusz Morawiecki.
- Bardzo mocno poprzez polskie działania staramy się pomóc przetrwać przeważający napór wroga, agresora, brutalną napaść rosyjską. Chcemy, żeby Ukraina przetrwała, utrzymała swoją integralność terytorialną, suwerenność. Wierzę, że tak się stanie - zaznaczył szef rządu.
**
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>>