Klaudia Jachira ukarana za happening z banknotami. Straci połowę uposażenia za "pocięte kartki"

Klaudia Jachira została ukarana za zorganizowany w Sejmie happening, który miał miejsce podczas zaprzysiężenia Adama Glapińskiego na drugą kadencję prezesury w Narodowym Banku Polskim. Posłanka straci połowę uposażenia.

Posłanka Koalicji Obywatelskiej Klaudia Jachira przekazała, że Prezydium Sejmu ukarało ją za rozrzucenie "pociętych kartek papieru imitujących banknoty". Przez trzy miesiące posłanka dostanie połowę swojego uposażenia.

Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Posłanka Jachira rzuciła w stronę ław PiS confetti wyglądające jak pieniądze Awantura w Sejmie. Jachira wyprowadzona przez straż. "Nie ma mojej zgody"

Zobacz wideo Klaudia Jachira rzucała banknotami w czasie przysięgi Glapińskiego. Została wyprowadzona z Sejmu

Klaudia Jachira ukarana za rozrzucenie "pociętych kartek papieru imitujących banknoty"

"Za rozrzucenie 'pociętych kartek papieru imitujących banknoty' Prezydium Sejmu ukarało mnie obniżeniem uposażenia o połowę przez 3 m-ce. Natomiast Adam G., który odpowiada za dodrukowanie 144 mld, rekordową inflację i drożyznę nie poniósł żadnej kary" - napisała Klaudia Jachira na Twitterze. 

Polityczka została ukarana za swoje zachowanie z zaprzysiężenia Adama Glapińskiego na drugą kadencję na stanowisku prezesa Narodowego Banku Polskiego. Klaudia Jachira zdecydowała się wówczas zrzucić z sejmowej galerii kawałki papieru, które przypominały banknoty. 

Poseł Solidarnej Polski Tadeusz Cymański Politycy będą więcej zarabiać? Tadeusz Cymański: To waloryzacja

Do happeningu posłanki doszło 22 czerwca. Napisała wtedy w mediach społecznościowych: "1,5 bln zł długu publicznego, 144 mld zł dodrukowane z naruszeniem Konstytucji przez Prezesa NBP na polecenie Morawieckego, 260 mld zł wyrzucone poza budżet, 14 proc. - najwyższa inflacja od 24 lat - zmierzamy wprost do katastrofy gospodarczej!". Później podziękowała też za okazane wsparcie, które miało miejsce po tym, jak musiała opuścić salę obrad w asyście straży marszałkowskiej. W tym czasie spora część posłów opozycji stała z kartkami z napisem: "PiS = drożyzna". Na sali rozciągnięto też transparent z napisem "Glapiński musi odejść".

Więcej o: