W środę portal wpolityce.pl opublikował fragmenty uzasadnienia wyroku ws. Marka M., poznańskiego drag queen o pseudonimie Mariolkaa Rebell. W sierpniu 2019 r. podczas gali finałowej Mr. Gay Poland w Poznaniu Marek M. tańczył na scenie z lalką, która miała na twarzy przyczepione zdjęcie arcybiskupa metropolity krakowskiego Marka Jędraszewskiego.
W pewnym momencie mężczyzna miał symulować podcięcie gardła trzymanej przez siebie lalce. Zdjęcia z wydarzenia trafiły do internetu i wywołały oburzenie, którego efektem były liczne zawiadomienia do prokuratury.
Prokuratura oskarżyła Marka M. o nawoływanie do zabójstwa metropolity. W czerwcu sąd wydał wyrok uniewinniający.
"(Oskarżony - red.) nie negował, że w czasie występu przebił serce - swoje serce -, z którego leciała substancja przypominająca krew - na dowód tego, jak bardzo słowa wypowiedziane przez abp Marka Jędraszewskiego go zraniły" - czytamy w uzasadnieniu wyroku, które przytacza wpolityce.pl. "Nie negował, że w czasie występu w tył lalki wbił nożyczki, aby z lalki mogło zejść powietrze - co symbolizować miało utratę stanowiska przez Marka Jędraszewskiego, w związku z wypowiedziami przez niego słowami o 'tęczowej zarazie'. Zaprzeczył, aby podcinał lalce gardło, czy aby z głowy lalki ciekła krew. Zaprzeczył, aby symulował na scenie zabójstwo czy aby do niego kiedykolwiek nawoływał" - czytamy dalej.
Sąd ocenił, że występ oskarżonego, który "miał wykonać coś na kształt tańca z gołą lalką, do której przymocował wizerunek osoby publicznej" mieścił się "w granicach wyznaczonych wolnością artystyczną, wolnością słowa, prawem do krytyki i wyrażenia opinii".
Opisane przez wpolityce.pl uzasadnienie skomentował minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek. "I to jest obraz pewnej stosunkowo dużej części polskiego sądownictwa. Hańba. Równie dobrze mógłbym wyśpiewać, że p. Sędzia to skończona id...., a że śpiewam w chórze, więc jestem artystą, to mi wolno?.... Wstyd p. Sędzio. Który wydział Pani skończyła?" - napisał.