Podczas poniedziałkowej konferencji "Kolejne oszustwo Komisji Europejskiej", minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro został zapytany przez dziennikarkę stacji TVN 24 o specjalnie posiedzenie rządu w sprawie węgla, które odbyło się 30 czerwca. - Czy to prawda, że doszło do jakiegoś zacytuję Gazetę.pl "ostrego spięcia" (...) I czy doszło do tego, że premier Morawiecki przyznał się, że nie miał żadnych analiz decydując o embargu na rosyjski węgiel? - zapytała. Ziobro unikając odpowiedzi na pytanie odparł, że "przebieg posiedzenia rządu ma charakter poufny". - Nie będę tego komentował - dodał.
Chwilę później Zbigniew Ziobro dodał, że "mogę powiedzieć coś, co nie jest tajemnicą, a co jest skrzętnie ukrywane przez stację pani redaktor". - Że problem z polskim węglem pierwotnie bierze się z polityki Unii Europejskiej i polityki realizowanej przez kolejne rządy. Dlatego, że Polska kiedyś eksportowała ogromne ilości węgla i na tym zarabiała, i to mogłoby trwać nadal, i dziś Polska by na tym zarabiała krocie - powiedział.
Stwierdził, że jest to efekt polityki m.in. Buzka czy Tuska. - Ale też polityki, nie chcę powiedzieć na kolanach, ale polityki wobec interesu Unii Europejskiej (...) przejścia z węgla na gaz - powiedział dalej. Dziennikarka odniosła się do wypowiedzi Ziobry i zauważyła, że "były pieniądze, które mogły być przeznaczone na odnawialne źródła energii". - Chciałam tylko powiedzieć, że nie ukrywamy niczego - dodała.
Przeczytaj więcej informacji z kraju na stronie głównej Gazeta.pl
- Rozumiem i szanuję to, że pani dzielnie stara się bronić coś, czego obronić się nie da - stwierdził minister. Zdaniem Ziobry stacja rzekomo nie informuje o wszystkich aspektach kryzysu energetycznego.
Do dyskusji włączył się także obecny na konferencji Patryk Jaki. - Chce panią zapytać, kto wytwarza więcej mocy z OZE, Polska czy Niemcy? - zapytał polityk. Dziennikarka odparła, że Niemcy, a poseł przyznał rację redaktorce. - Jak ogląda się państwa stację, to ma się wrażenie, że jest jeden pozytywny bohater i jeden negatywny bohater. Jeden pozytywny bohater, to Unia Europejska, która zawsze chce tylko dobrze, zawsze miała rację. I Polska, ten polski rząd, który jest zawsze zły - kontynuował europoseł.
Na koniec głos ponownie zabrał Ziobro. - Mam nadzieję, że państwa materiały w sposób bardziej wyważony i w pełnym kontekście będą pokazywać konsekwencje kryzysu energetycznego, który nastąpił w Polsce - powiedział.
*********
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.