Donald Tusk o "językowym zadaniu na smartfonie". Zadrwił z Jarosława Kaczyńskiego

"I cóż, że ze Szwecji. Takie sztokholmskie językowe zadanie na smartfonie znalazłem" - napisał na Twitterze Donald Tusk. Szef Platformy Obywatelskiej odniósł się do ostatnich wystąpień Jarosława Kaczyńskiego w Koninie i Gnieźnie.

Do wpadki z "kompleksem sztokholmskim" doszło podczas niedzielnej wizyty Jarosława Kaczyńskiego w Koninie. Prezes PiS mówił o reparacjach wojennych od Niemiec. 

Zobacz wideo "Dzięki TVPiS jestem bardzo popularna w różnych dziurach i ciemnogrodach"

Jarosław Kaczyński o "kompleksie sztokholmskim"

- Niemcy funkcjonują w świecie cywilizowanym i niezależnie od tego, że dzisiaj powołują się na różnego rodzaju triki prawne, żeby twierdzić, że nam się nic nie należy, bo sprawa prawnie jest rozwiązana, to nacisk moralny jest tutaj czymś, co daje jakąś szansę na sukces. Pamiętajcie, że oni 70 państwom zapłacili odszkodowania, a państwo, które poniosło największe straty, nie zapłacili. Dlaczego mamy się na to zgadzać? - pytał Kaczyński. - Ktoś, kto nie ma jakiegoś ciężkiego kompleksu... - dodał. Prezes PiS usiłował powiedzieć "kompleks sztokholmski", ale się zaciął. - Chodzi o Sztokholm. Otóż [jeśli] takiego kompleksu nie ma, to coś takiego nie może przyjść do głowy. Bo ten kompleks oznacza, że ofiara miłuje swojego prześladowcę. Jeśli ktoś nie ma tego kompleksu, to musi być przekonany, że powinni nam zapłacić - powiedział prezes PiS.

Jeden sondaż to nie koniec PiS-u. Ale nastroje w obozie władzy jednak gorszeJeden sondaż to nie koniec PiS-u. Ale nastroje w obozie władzy jednak gorsze

Donald Tusk: Takie sztokholmskie językowe zadanie na smartfonie znalazłem

Wpadkę w Koninie uszczypliwie skomentował Donald Tusk. "I cóż, że ze Szwecji. Takie sztokholmskie językowe zadanie na smartfonie znalazłem. Wystarczy poćwiczyć" - napisał Tusk.

Szef PO pisząc o smartfonie odniósł się też do drugiego niedzielnego wystąpienia Kaczyńskiego. Podczas wizyty w Gnieźnie prezes PiS został zapytany, jak jego partia chce zachęcić młodych ludzi, aby na nią głosowali. - Choćby tym, że tym razem, jestem o tym przekonany, zostanie zrealizowany program mieszkaniowy. Wiele zadań dotyczących młodych już zostało zrealizowanych, choćby brak PIT-u do 26. roku życia. Ale to jakby trochę nie przekonało - odparł polityk. - Młodzież jest pod bardzo wielkim wpływem smartfonu, mówiąc w przenośni. Tu znowu my wielkich możliwości nie mamy, ale będziemy prowadzili kontrakcje - stwierdził Jarosław Kaczyński i dodał, że jego zdaniem "jakąś część młodzieży" PiS do siebie przyciągnie.

Zbigniew ZiobroProkuratura kupiła meble za 845 tys. zł. Ziobro zlecił "pilną kontrolę"

Więcej o: