- Rozpoczynanie reformy tzw. wymiaru sprawiedliwości odgórnie, no to trzeba mieć rzeczywiście jakąś manię wyższości - ocenił działanie ministra sprawiedliwości, prokuratora generalnego Paweł Kukiz. Polityk i były muzyk udzielił wywiadu Radiu Wrocław, a w czasie rozmowy nie krył irytacji poczynaniami PiS-u w związku z przepisami o sędziach pokoju.
Więcej aktualnych informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl
Zostają nam właściwie maksymalnie dwa miesiące. Jakiś miesiąc temu mówiłem, że dwa-trzy miesiące oczekujemy na wdrożenie tej instytucji, uchwalenie ustawy, a już miesiąc minął, więc zostają dwa. Później po prostu przestaniemy głosować z Prawem i Sprawiedliwością, jeśli Prawo i Sprawiedliwość nie zagłosuje, czy wstrzyma procedowanie tej ustawy
- zagroził Paweł Kukiz. I dodał, że Zbigniew Ziobro musi być przygotowany na to, że "jeśli będzie blokował nadal tych sędziów pokoju, no to ja nie będę podnosił ręki za jego jakimiś pomysłami reformy sądownictwa".
W dalszej części wywiadu Kukiz przyznał, że obowiązujące prawo jest teraz tak skonstruowane, że "dziś sądy mogą być pod kontrolą Prawa i Sprawiedliwości i partii, które Prawo i Sprawiedliwość zastąpią". - Legislacja jest konstruowana tak, że istnieją wszelkie możliwości, by ten wymiar sprawiedliwości upolityczniać, upartyjniać - stwierdził polityk.
Szef koła poselskiego przyznał w Radiu Wrocław, że ma świadomość tego, że start w wyborach parlamentarnych zagwarantuje mu Prawo i Sprawiedliwość. - Ale to nie jest bezwarunkowe. Jeśli uchwali moje ustaw, jeśli zaproponuje taki wspólny start, no to będzie musiało wpisać do programu zmianę ordynacji wyborczej na model mieszany. Wtedy dopiero wystartuję z PiS-em w tych wyborach - odgrażał się.
Dopłacam do polityki z własnych pieniędzy i przyjmuję rolę, niestety, spluwaczki, gdzie plują na mnie ludzie
- ubolewał Kukiz.
Sondaże przedwyborcze są dla Kukiz'15 jednoznaczne. Ugrupowanie nie wejdzie do Sejmu - jego poparcie w ostatnim sondażu Social Changes dla portalu wPolityce.pl.wyniosło 2 proc. Na Zjednoczoną Prawicę z kolei zagłosowałoby 37 proc. zdecydowanych wyborców, na KO 26 proc., na Polskę 2050 10 proc.
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>>