W niedzielnym wydaniu programu "Minęła dwudziesta" w TVP Info prowadzący Krzysztof Ziemiec poruszył wątek incydentu, do którego doszło tego dnia przed siedzibą Telewizji Polskiej.
Operator TVP był obrażany przez dwóch mężczyzn, jeden z agresorów opluł go. Mężczyźni odjechali potem autem, krzycząc "je*ać Telewizję Polską".
Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>
W programie "Minęła dwudziesta" w trakcie dyskusji na temat incydentu wyemitowano wypowiedź przewodniczącego PO Donalda Tuska, który mówił podczas konwencji w Radomiu, że "nie trzeba będzie ustawy, by wyprowadzić gościa [prezesa Adama Glapińskiego - red.] z NBP". Przypomniano też słowa posła PO Tomasza Siemoniaka z TVN24, który stwierdził, że "przyjadą silni ludzie i go przekonają".
- Czy tego typu słowa nie zachęcają właśnie takich silnych ludzi? - pytał Krzysztof Ziemiec.
- Przesadziliście z tą manipulacją, to jest wyjęte z kontekstu. Te słowa są w 100 procentach do powtórzenia, tylko w całości. Pan prezes Glapiński jest nielegalnym prezesem NBP, w związku z czym nie powinien przebywać w budynku - odpowiedział poseł KO Jarosław Urbaniak.
Jak dodał, "Sejm powinien wybrać legalnego prezesa Narodowego Banku Polskiego". - Zamiast puszczać całość wypowiedzi, puszczacie fragment - wskazał.
- Widzę próbę upolitycznienia tego incydentu - skomentował z kolei Robert Kwiatkowski, były prezes Telewizji Polskiej (w latach 1998-2004), obecnie poseł koła Polskiej Partii Socjalistycznej.
Prowadzący w TVP Info stwierdził, że do podobnych ataków na pracowników TVP dochodziło już wcześniej.
- Odpowiada pan sobie czasem na pytanie, z czego te ataki się biorą? Z Tuska? Że przyjechał i straszy ludzi? - mówił Kwiatkowski.
- To, co mnie naprawdę razi, to próba nachalnego upolitycznienia tego incydentu, którego treści i istoty nie znamy. Doszło do aktu symbolicznej przemocy, który ja potępiam. Żaden ze mnie detektyw, ale chcę zwrócić uwagę, że to fragment pewnej całości. (...) Pokazano nam wycinek, który jest godny potępienia - dodał poseł PPS.
- Na potępienie też zasługuje komentarz, jaki państwo na antenach dajecie cały czas, pokazując i sklejając to z Tuskiem. Dlaczego z Tuskiem? Z Siemoniakiem? Bo wam się nie podoba wypowiedź w sprawie Glapińskiego? - podkreślił.
Poseł PPS zaznaczył, że to "manipulacja" i wystąpienie Tuska ma się nijak do ataku na operatora.
- Zasługujemy na chwilę prawdy. Chciałbym, żeby w tym studiu zamiast byłego prezesa TVP usiadł aktualny prezes TVP i odpowiedział, patrząc ludziom w oczy, co też takiego się dzieje i jaką rolę odgrywa telewizja publiczna w podgrzewaniu nastrojów. Ile razy na antenach "Wiadomości" słyszał pan "für Deutschland"? Słyszał pan dzisiaj Morawieckiego, który mówi, że inflacja jest jak Tusk, przybywa z zagranicy i tworzy przeszkody? To jest wypowiedź, którą z aprobatą to cytujecie. Co to jest, jak nie podżeganie do nienawiści? - mówił Robert Kwiatkowski.
- To jest wypowiedź polityczna, która nie jest nacechowana jakąś formą nienawiści - odpowiedział Krzysztof Ziemiec.
- Jak nie? Sugerujecie w ten sposób, tak jak z tym wielokrotnym powtarzaniem "für Deutschland", że Tusk to jest jakiś obcokrajowiec, w domyśle jakiś Niemiec. A to jest polski polityk, polski premier. (....) Za chwilę będziecie potępiać ludzi, że sobie skaczą do oczu, a tego nie widzicie? Panowie, opamiętajcie się - podsumował Kwiatkowski, zwracając się do prowadzącego i gości w studiu.
***
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>>