W weekend Agrounia opublikowała wideo, na którym widać, jak kobieta na molo w Sopocie zaczepia Adama Glapińskiego i pyta o ciągłe podwyżki stóp procentowych. - Może mi pan powiedzieć, jak my, młodzi ludzie, mamy żyć? - zapytała. - Ja mam dwa etaty, firmę, kredyty idą 100 proc. do góry - dodała kobieta. Żona prezesa NBP ironicznie stwierdziła: "Głosować na Tuska, będzie lepiej". - Na pewno będzie lepiej - przyznał z uśmiechem Glapiński.
Szef NBP zapewniał podczas rozmowy działaczkę Agrounii: "W lecie będą najwyższe stopy, koło 16 proc. - według tego co można przewidzieć. Do września pewnie. Potem zaczną lekko spadać. I na koniec roku będą już jednocyfrowe". Glapińskiemu zapewne chodziło o inflację, która wynosi obecnie 15,5 proc. Natomiast główna stopa procentowa Narodowego Banku Polskiego wynosi teraz 6,5 proc. i według słów prezesa NBP powinna wzrosnąć jeszcze raz, o 25 punktów bazowych (czyli do 6,75 proc.).
Glapiński zasugerował również, aby kobieta skorzystała z wakacji kredytowych.
Więcej wiadomości na stronie głównej Gazeta.pl
O rady prezesa Narodowego Banku Polskiego został zapytany na antenie Polsat News rzecznik rządu Piotr Müller. Jak podkreślił, "to była rozmowa spontaniczna". - Ktoś podszedł i co miał pan prezes zrobić, odwrócić się na pięcie i odejść? - zapytał polityk.
- Liczę na to, chciałbym, aby było tak, jak to prezes NBP zapowiedział, natomiast jesteśmy otwarci i musimy być gotowi na różne warianty - podkreślił rzecznik rządu. - My byśmy sobie życzyli, żeby stopy procentowe nie musiały rosnąć w takim tempie, ale jak to będzie wyglądało, to myślę, że dużo zależy o sytuacji geopolitycznej - dodał.
Piotr Müller zaznaczył również, że oficjalne komunikaty podawane są przez NBP lub Radę Polityki Pieniężnej. Również na konferencji prasowej rzecznik rządu podkreślił, że tylko te komunikaty można uznać "za wiążące".
Do nagrania odnieśli się także politycy i dziennikarze. "Żona prezesa NBP radzi obywatelom: 'Zagrajcie w totka'. Program PiS ma same konkrety: zbierać chrust, zaciskać zęby, ocieplać domy, mniej jeść i grać w totka" - stwierdził senator Koalicji Obywatelskiej Krzysztof Brejza.
"Nagranie A.Glapińskiego z Sopotu pokazuje, że oni wszyscy mają jakiś kompleks i fobie w stosunku do Donalda Tuska oraz to, że uważają, iż teraz kredyty są normalnie oprocentowane! Wcześniej to była promocja! No żesz... Ekipa takich dzbanów doprowadzi do ruiny wszystko czym się zajmie!" - podkreślił Sławomir Neumann.
"Żona prezesa NBP radzi grać w totka i nie wierzy w NATO, a sam prof. Glapiński informuje przypadkową osobę na molo w Sopocie jaka będzie kolejna podwyżka stóp procentowych. Czy da się to jakoś skomentować?" - zapytał dziennikarz Klaudiusz Slezak.
"Czy NBP poinformuje, że ujawnione w mediach nagranie na którym prezes NBP Pan Adam Glapiński UJAWNIA przyszłą decyzję RPP może stanowić naruszenie ustawy o NBP (art.55)? Zasadniczo jest to przestępstwo" - zaznaczył Maciej Głogowski z TOK FM, odnosząc się do zawiadomień, które zostały wniesione przez NBP ws. Donald Tuska i Tomasza Siemoniaka.