Od "srał kot tę stępkę" do "ja jestem elitą". Jacyna-Witt błysnęła nie po raz pierwszy

Wulgarne odzywki, obrażanie oponentów, i słynne "srał kot tę stępkę". Małgorzata Jacyna-Witt, radna PiS ze Szczecina, dała o sobie znać na długo przed historią z golfem i "elitą". Przypominamy inne wydarzenia z jej kariery w mediach społecznościowych. Wiele z nich zakończyło się przegranymi procesami.

Małgorzata Jacyna-Witt jest szefową klubu Prawa i Sprawiedliwości w zachodniopomorskim sejmiku. Do niedawna była przewodniczącą rady nadzorczej państwowego Funduszu Rozwoju Spółek. W maju tego roku, jak informowała "Gazeta Wyborcza", została powołana do rady nadzorczej Morskiej Stoczni Remontowej "Gryfia". Wcześniej należała także do rady nadzorczej Stoczni Szczecińskiej "Wulkan". 

Zobacz wideo Turbiny mogą być wiatrem w plecy polskiej energetyki. Najpierw jednak trzeba znieść zasadę 10H

Małgorzata Jacyna Witt: Srał kot tę stępkę

Od poniedziałku znowu jest głośno o zachodniopomorskiej działaczce PiS za sprawą jej zdjęcia na polu golfowym. Jacyna-Witt napisała, że "harata sobie w golfa z handicap 13,5 jak Tiger Woods, Barack Obama, prezydent USA czy Ivanka Trump i jej mąż" (wszystkie wspomniane osobistości radna na Twitterze oznaczyła).

"Ja jestem elitą, a Pani jest 'pseudoelitą' - zakompleksioną, ale z wysokim mniemaniem o sobie" - tak zareagowała z kolei na komentarz blogerki kataryny.

Jacyna-Witt jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych. Co jakiś czas jej wyskoki są szeroko komentowane w mediach. W maju biegłego roku było tak z wpisem odnoszącym się do konstrukcji, na której miał być budowany szczeciński prom. "Srał kot tę stępkę" - napisała w odpowiedzi na pytanie internauty. Stępkę w Szczecinie położono w 2017 r. Rząd zapowiadał, że wodowanie promu nastąpi w 2019 r. Od tamtego czasu budowa nie ruszyła. 

Komentarz Jarosława Wyrembaka - sędziego Trybunału Konstytucyjnego "Rynsztokowy okrzyk podstawą programową". Komentarz sędziego TK

Przegrane procesy

W grudniu 2018 roku Stanisław Gawłowski, senator związany z PO, pozwał Jacynę-Witt za jej wpis na Twitterze. "Kwaśniak [b. wiceszef KNF - red.], Gawłowski łażą po mediach i opowiadają o swojej niewinności. Co jest? To proszę zapraszać wszystkich złodziei, morderców, gwałcicieli, żeby mogli w mediach się poprodukować. Może zamiast sądów zrobi się głosowanie widzów? Najlepiej SMS - 2,40 netto" - pisała radna. Zachodniopomorska polityczka przegrała proces, sąd nakazał usunąć jej wpis, przeprosić i zapłacić 7,5 tys. na rzecz hospicjum. 

Przez kilka miesięcy nie zamieściła jednak przeprosin w mediach społecznościowych. "Owszem, dostałam od komornika wezwanie do zapłaty zasądzonej przez Sąd należności. Jakoś mało mnie ta decyzja Sądu wzruszyła, więc trochę zapomniałam, a trochę ją zlekceważyłam. Nie będę stosowała obrony przez opisywanie całego tego procesu i opowiadanie o zeznaniach pozywającego mnie 'za zniesławienie' oraz jego świadków. Ale mogę was zapewnić, że miałam niezły ubaw" - pisała na Facebooku. 

W 2015 roku nazywała uchodźców "dzikusami" i pisała, że nie chce "meczetów w Szczecinie". W innym wpisie, też z 2015 roku, wulgarnie odniosła się do Joanny Scheuring-Wielgus. "Posłanka Joanna Scheuring-Wielgus z Nowoczesnej nawołuje do tolerancji i przeciwstawienia się ksenofobii. A pocałuj się w dupę!" - pisała (cytat za "Gazetą Wyborczą"). 

Kąpielisko zamknięte z powodu sinic (zdjęcie ilustracyjne) Do siedmiu polskich kapielisk lepiej nie wchodzić. Sinice, E. coli, enterokoki

"Wstrętne, stare baby"

Działaczka PiS ma więcej przegranych procesów na koncie. W ubiegłym roku przegrała w sądzie z Zachodniopomorską Agencją Rozwoju Regionalnego. ZARR uznała, że słowa radnej na temat zarządzania przez Agencję pieniędzmi były kłamstwem. Sąd nakazał opublikowanie przeprosin. W ubiegłym roku po wyroku sądowym przepraszała szczecińskiego dziennikarza Szymona Kaczmarka. Po tym, jak Polskie Radio Szczecin nie przedłużyło z Kaczmarkiem umowy, Jacyna-Witt napisała: "Ale że dopiero teraz? Przez 4 lata w publicznym radio szczecin zatrudniony był ten KODziarski konferansjer, który do remizy strażackiej ze swoim seplenieniem był za słaby?! Wstyd!". Konsekwencją było zamieszczenie przeprosin i wpłata 2 tys. zł na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. 

W 2020 roku Jacyna-Witt obrażała kobiety, które w mediach społecznościowych wyrażały poparcie dla Strajku Kobiet. "Wstrętne, stare baby od lajkowania strajków z błyskawicami. Tak samo brzydkie. Bezrefleksyjne, bezmyślne, wulgarne, aroganckie, chamskie. Były urzędniczkami, nauczycielkami, kierowniczkami mięsnych sklepów. Miały iluzoryczną władzę. Internet traktują jak magiel" - pisała na Twitterze. 

Więcej o: