W niedzielę 10 lipca była premierka a obecna europosłanka Beata Szydło odwiedziła gminę Miedźna na Śląsku. W Centrum Kultury w Woli zostało zorganizowane spotkanie z mieszkańcami, podczas którego doszło do spięcia polityczki z Martą Gniłką-Jastrzębską ze Stowarzyszenia Nowa Polska Ponad Podziałami. W mediach społecznościowych organizacji regularnie pojawiają się m.in. treści antyszczepionkowe.
- Czy to nie jest tak, że partia rządząca tak jakby zaostrza ten konflikt z Rosją - zaczęła Gniłka-Jastrzębska, krzycząc z publiczności. Jej wypowiedź została przerwana, a mikrofon przekazany do obecnego na miejscu posła. - To rozumiem, że trudne pytania nie będą zadawane, bo byłam pierwsza? - krzyczała kobieta.
Aktywistka nie ustępowała w swoich pytaniach wykrzykiwanych z publiczności. "A wie pani kiedy Polska dołączyła do UE? Poszerzyła pani informacje?", "To jest kpina, co pani opowiada, to są kłamstwa", "Polska upada, a my się zadłużamy" - komentowała. Beata Szydło ignorowała jednak jej słowa. - Ile ci tam Tusk dał, smarkulo ty - padł natomiast komentarz z widowni. Ostatecznie Gniłka-Jastrzębska postanowiła opuścić salę, komentując, że "tego się nie dało słuchać". - To nie było spotkanie dla ludzi, to nigdy nie miało być spotkanie do zadawania trudnych pytań - mówiła po wyjściu.
Więcej aktualnych wiadomości z kraju i ze świata znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Incydent w Woli postanowiła skomentować także sama Szydło. "Niektóre media robią bohaterów z prorosyjskich prowokatorów próbujących zakłócać moje spotkania. Radzę redaktorom się zastanowić, czy niechęć do PiS nie sprowadza ich na pasek Moskwy" - napisała w mediach społecznościowych w poniedziałek.
We wtorek polityczka ponownie odniosła się do sprawy, tym razem na antenie Polskiego Radia 24. - Jeżeli takie bojówki będą jeździły na spotkania, to ta brutalizacja życia będzie przez Tuska i jego ekipę podgrzewana - mówiła, jak cytuje Polska Agencja Prasowa. - Mogę powiedzieć, że Tusk uruchomił ruskie boty, które przyjeżdżają na spotkania Polaków i te spotkania rozbijają. To się wpisuje w politykę rosyjską siania zamętu i budowania chaosu w Polsce - dodała.