Afera e-mailowa. Morawiecki o wyroku za wybory, które się nie odbyły: Trzeba wspierać premiera

Serwis Poufna Rozmowa udostępnił kolejną wiadomość e-mailową, która ma pochodzić ze skrzynki Michała Dworczyka. W ujawnionej wiadomości można przeczytać, że Mateusz Morawiecki miał prosić współpracowników, aby w mediach przedstawiano odpowiednią "narrację" do wyroku ws. organizacji wyborów kopertowych, które się nie odbyły, a kosztowały podatników 133 mln zł (zgodnie z raportem NIK).

E-mail udostępniony przez serwis Poufna Rozmowa miał zostać wysłany 2 października 2020 roku. Tego samego dnia "Gazeta Wyborcza", powołując się na uzasadnienie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, napisała, że "Mateusz Morawiecki dwukrotnie złamał konstytucję", gdy zleciał Poczcie Polskiej organizację wyborów kopertowych. 

Zobacz wideo Kosiniak-Kamysz: Niektóre maile Dworczyka wyglądają na autentyczne

Afera e-mailowa. "Narracja" do wyborów kopertowych: Od tego są ci wszyscy profesorowie, aby w takich sytuacjach wspierać premiera

Mateusz Morawiecki miał wówczas wysłać maila do swoich współpracowników. Premier poprosił ich, by w mediach i Radzie Legislacyjnej "pojawiła się jedna narracja" dotycząca wspomnianego wyroku. Z treści nie wynika jednak, kto był autorem "narracji" udostępnionej przez polityka - ale nie był nim raczej sam Morawiecki, na co wskazują użyte sformułowania. Sama narracja brzmi następująco:

"Wyrok Sądu Administracyjnego w twojej sprawie to manifest polityczny, a nie orzeczenie. Premier przygotowując wybory zarządzone przez Marszałka realizował konstytucyjny obowiązek. Konstytucja nakazuje przeprowadzenie wyborów. Każdy organ władzy ma określone zadania a do zadań władzy wykonawczej należy przygotowanie wyborów. Premier nie decyduje o formie i terminie. Premier ma obowiązek konstytucyjny jako władza wykonawcza zabezpieczyć i przygotować wybory. Obowiązujące przepisy nakładają na niego konstytucyjny obowiązek. Uważam że rada legislacyjna taką kontr opinie do wyroku powinna wydać. Od tego są ci wszyscy profesorowie aby w takich sytuacjach wspierać premiera".

Mateusz Morawiecki napisał też do swoich współpracowników: "Porozmawiajcie z Radą Legislacyjną i z mediami - aby pojawiła się taka narracja". Premierowi odpowiedział Krzysztof Szczucki, który 1 września 2020 roku został prezesem Rządowego Centrum Legislacji. "Poproszę o to przewodniczącego Rady Legislacyjnej" - napisał Szczucki. Poza Szczuckim i Morawieckim na liście adresatów znajdują się: Izabela Antos, Krzysztof Kubów, Mariusz Chłopik, Michał Dworczyk, Piotr Müller, Tomasz Fill, Anna Waler Wójcik, Tomasz Matynia i Paweł Jabłoński.

Przeczytaj więcej informacji o polityce na stronie głównej Gazeta.pl.

Julia Przyłębska Opozycja chce postawić Morawieckiego i Dworczyka przez Trybunałem Stanu

Ujawniane od czerwca 2021 roku maile mają pochodzić z prywatnej skrzynki pocztowej Michała Dworczyka i innych polityków związanych z rządem. Wspomniane w mailu wybory kopertowe miały odbyć się w 2020 roku i umożliwić wyborcom oddanie głosu w wyborach prezydenckich w czasie epidemii koronawirusa. Ostatecznie jednak wybory te zostały odwołane. Z raportu NIK wynika, że organizacja wyborów, które się nie odbyły, kosztowała Skarb Państwa 133 mln złotych - z czego 76 mln 530 tys. 600 zł wydały PP i PWPW, a pozostałe 56 mln 450 tys. 406 zł 16 gr to rekompensata dla tych instytucji ze Skarbu Państwa. 

Michał Dworczyk Dworczyk w ogniu pytań o prawdziwość maili o "pani Julii P."

Więcej o: