Portal Onet.pl podał w grudniu, powołując się na swoje ustalenia, że prezes TVP Jacek Kurski 12 grudnia zgłosił się do szpitala MSWiA w Warszawie jako osoba, która miała kontakt z osobą zakażoną koronawirusem. Pierwsze badanie nie wykryło wirusa.
Po dwóch dniach test miał zostać powtórzony. Tym razem próbka, zdaniem portalu, była pozytywna, a Jacek Kurski powinien był udać się na 10-dniową bezwzględną izolację domową. Jak podkreślał Onet, w tym czasie prezes TVP kilkukrotnie występował publicznie. 19 grudnia poleciał do Paryża na Eurowizję Junior.
Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>
Jacek Kurski zaprzeczył tym doniesieniom. We wpisach na Twitterze z 24 grudnia nazwał publikację Onetu "oszczerczą". Przekazał, że po przejściu zakażenia koronawirusem uzyskał status ozdrowieńca 14 grudnia.
Szpital MSWiA w oświadczeniu przekazał z kolei, że w związku z badaniem przeprowadzonym 14 grudnia placówka zwróciła się do sanepidu z wnioskiem o zakończenie okresu izolacji Jacka Kurskiego. Izolacja formalnie miała zakończyć się 15 grudnia.
"Badanie przeprowadzone w dniu 14 grudnia 2021 r. w CSK MSWiA nie może być podstawą do twierdzenia, iż Pan Jacek Kurski w dniu 19 grudnia 2021 r. miał koronarwirusa." - podkreślono.
30 grudnia przewodniczący Nowoczesnej Adam Szłapka skierował zawiadomienie do Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobry. Dotyczyło ono m.in. możliwości popełnienia przestępstwa przez prezesa TVP Jacka Kurskiego. To przestępstwo miało polegać na narażeniu innych na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia.
Prokuratura Krajowa przekierowała to zawiadomienie do Prokuratury Regionalnej w Warszawie, a stamtąd trafiło ono do Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Jak przekazała portalowi Gazeta.pl rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Aleksandra Skrzyniarz, "postanowieniem z dnia 15 czerwca 2022 r. odmówiono wszczęcia śledztwa". Powodem jest stwierdzenie braku znamion czynu zabronionego.