Polacy są niemal zgodni, chcą armii amerykańskiej w kraju. Oprócz jednej grupy wyborców [SONDAŻ]

Jak wynika z sondażu przeprowadzonego przez IBRiS dla "Rzeczpospolitej" 87,6 proc. badanych dobrze ocenia decyzję USA o ulokowaniu w Polsce dowództwa korpusu armii amerykańskiej, który zabezpiecza wschodnią flankę NATO. Przeciwnego zdania jest zaledwie 6,9 proc. respondentów, pozostali nie mają zdania.

Wszyscy wyborcy Zjednoczonej Prawicy i 84 proc. ankietowanych popierających opozycję są za takim rozwiązaniem. Jak wynika z sondażu IBRiS dla "Rzeczpospolitej" za taką decyzją są zarówno ankietowani popierający Andrzeja Dudę, jak i Roberta Biedronia czy Rafała Trzaskowskiego. Warto dodać, że za taką decyzją opowiada się tylko 17 proc. wyborców lidera Konfederacji Krzysztofa Bosaka, a 42 proc. jego wyborców źle ocenia takie rozwiązanie.

Sondaż przeprowadzono w dniach 1-2 lipca na grupie 1000 respondentów.

Więcej informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl

Korpus USA w Polsce. Joe Biden zapowiedział dłuższą współpracę

Podczas szczytu NATO w Madrycie prezydent USA zapowiedział, że w Polsce powstanie na stałe amerykańskie dowództwo. Odbędzie się to w ramach wzmacniania obecności wojskowej USA w Europie. Joe Biden mówił wówczas o tym przed rozpoczęciem drugiego dnia szczytu Sojuszu Północnoatlantyckiego, na którym mają zapaść decyzje o wzmocnieniu sił NATO na wschodzie.

- W Polsce utworzymy stałe dowództwo 5 korpusu armii USA i wzmocnimy naszą interoperacyjność na całej wschodniej flance - zadeklarował prezydent USA. Chodzi o dowództwo w Poznaniu, które zostało stworzone 2 lata temu. Jego charakter nie był do tej pory określony. Stałe dowództwo prawdopodobnie będzie się też wiązać ze zwiększeniem amerykańskiego personelu w Polsce.

- To znacząca zmiana w dotychczasowej obecności, która była o charakterze rotacyjnym, to coś nowego, nowa jakość. To dla Polski dobry szczyt - mówił podczas szczytu NATO Andrzej Duda.

Prezydent USA zapowiedział też zwiększenie z czterech do sześciu liczby niszczycieli w Hiszpanii i utrzymanie dodatkowej brygady rotacyjnej wojsk w Europie z kwaterą główną w Rumunii. Joe Biden zapowiedział również wysłanie dwóch dodatkowych eskadr F-35 do Wielkiej Brytanii oraz wzmocnienie obrony powietrznej w Niemczech i we Włoszech. Prezydent USA, przed rozpoczęciem szczytu Sojuszu w Madrycie podkreślił zobowiązanie Stanów Zjednoczonych do obrony każdego kawałka terytorium NATO.

Zobacz wideo Z jakimi propozycjami Joe Biden przyjedzie na szczyt NATO w Madrycie?
Więcej o: