Inflacja w czerwcu w porównaniu z tym samym okresem w 2021 roku wyniosła 15,6 procent - wynika z szybkiego szacunku Głównego Urzędu Statystycznego. W stosunku do poprzedniego miesiąca ceny towarów i usług konsumpcyjnych wzrosły o 1,5 proc. Ceny żywności i napojów bezalkoholowych wzrosły o 14,1 proc., licząc rok do roku, nośników energii - o 35,3 proc., a paliw do prywatnych środków transportu o 46,7 proc.
Politycy opozycji krytycznie wypowiedzieli się na temat wysokiej inflacji i obwiniają za nią rząd. "Inflacja 15,6 proc.! To jest ten 'cud gospodarczy' PiS? Wasza nieudolność prowadzi polskie rodziny do finansowej KATASTROFY!" - skomentował Władysław Kosiniak-Kamysz z PSL.
Z kolei Krzysztof Breza z Koalicji Obywatelskiej prognozuje, że wysoka inflacja zakończy "rządy populistów". "PiS pobił rekord drożyzny 25-lecia. Inflacja na najwyższym poziomie od 97 roku" - zauważył.
"Ponure informacje z GUS. Inflacja wzrasta do 15,6 proc. Drożyzna zabiera codziennie pieniądze Polakom. Inne parametry w gospodarce też dramatycznie złe" - napisała na Twitterze Katarzyna Lubnauer wiceprzewodnicząca Klubu Koalicji Obywatelskiej. Dodała, że "rząd PIS nie ma żadnych pomysłów na walkę z inflacją!".
Przeczytaj więcej informacji z kraju na stronie głównej Gazeta.pl
W sprawie wysokiej inflacji głos zabrała wicemarszałkini Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska, która zapytała premiera Morawieckiego, jak zamierza walczyć z drożyzną.
"Blisko 16-procentowa inflacja to kwintesencja rządów jastrzębi, orłów i banksterów spod znaku PiS. Ale przyznać trzeba, że jedno im wychodzi - dbanie o własne interesy i swoje portfele" - ocenił Borys Budka, wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej. I dodał: "To właśnie oni są dziś największym zagrożeniem dla bezpieczeństwa Polski. W każdym aspekcie".
Z kolei Izabela Leszczyna wspomniała o tym, że w lipcu rząd PiS "obniża podatki dla lepiej zarabiających, bo najubożsi nie zyskują nic (!) na obniżeniu PIT o 5 pkt. proc., a Glapiński mówi, że kończy cykl podwyżek stóp". "PiS idzie na rekord? Chcą 20 proc. inflacji w 2023 r.?" - pyta posłanka PO.
Jednak zdaniem Janusza Kowalskiego winę za wysoką inflację nie ponosi rząd, tylko Unia Europejska. "Inflacja w czerwcu wyniosła 15,6 proc. Zadaniem nr 1 jest realizacja postulatu Solidarnej Polski o likwidacji unijnego spekulacyjnego Podatku Klimatycznego. Jeżeli Polska nie uwolni się od unijnej drożyzny to inflacja poszybuje w górę zimą za sprawą wysokich podwyżek energii i ciepła" - napisał polityk Solidarnej Polski Janusz Kowalski.
*******
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.