AgroUnia zwraca uwagę, że ukraińskie zboże powinno trafić tam, gdzie było do tej pory sprzedawane, czyli na Bliski Wschód i do Afryki. Zdaniem lidera AgroUnii Michała Kołodziejczaka sprowadzanie zboża do Polski znacząco zaniża cenę rodzimego surowca. Rolnicy nie mają też gdzie magazynować własnych zapasów.
Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Do happeningu doszło po przeprowadzonej w środę (29 czerwca) konferencji prasowej w Małkowie (woj. lubelskie), dotyczącej napływu ukraińskich zbóż do Polski. - Dziś to zboże rozsypuje się po całym naszym kraju, a powinno trafić do Afryki Północnej, do krajów Bliskiego Wschodu i do innych krajów całego świata, gdzie Ukraina to zboże sprzedawała - przekazywał podczas konferencji Michał Kołodziejczak.
Lider AgroUnii zwrócił też uwagę na stanowisko Jacka Sasina w sprawie ukraińskiego surowca. - Konsekwencje nieudolnej polityki Prawa i Sprawiedliwości, nieudolność Jacka Sasina, który mówi, że o problemie nie wie, prowadzi do tego, że dziś to zboże po pierwsze rozsypuje się po kraju, po drugie bardzo mocno zaniża cenę naszego krajowego zboża, a nawet, tak jak tutaj, prowadzi do tego, że to zboże, które stoi za nami, jest nie do sprzedania. Nie ma chętnych, którzy mogą je kupić i będzie to powodowało, że w trakcie żniw polscy rolnicy nie będą mieli gdzie magazynować swojego ziarna, bo magazyny w Polsce będą zawalone ukraińskim ziarnem - dodał. Relację z konferencji opublikowano w mediach społecznościowych AgroUnii.
Michał Kołodziejczak zaproponował, aby zboże, które trafia do Polski, było plombowane na granicy, a odplombowane dopiero w portach, aby nie trafiało na polski rynek. Jego zdaniem powinno ono być jedynie transportowane przez Polskę do innych krajów.
Po przeprowadzonej konferencji, członkowie AgroUnii zorganizowali happening przed biurem poselskim wicepremiera Jacka Sasina i eurodeputowanej Beaty Mazurek w Hrubieszowie. - Jeżeli Sasin chce mieć to zboże, dajcie mu te worki, które przynieśliśmy. Wysypiemy - komentował podczas wydarzenia Kołodziejczak. Działacze przynieśli worki ze zbożem, które wysypali przed drzwiami biura poselskiego. - Jeżeli chcą, to mają. Niech Sasin weźmie to zboże i zabierze do Afryki - dodał lider AgroUnii.