W środę nową ministerką ds. integracji społecznej została posłanka koła Polskie Sprawy Agnieszka Ścigaj. Decyzja polityczki spotkała się ze dużą krytyką wśród opozycji. Paweł Szramka mówił, że posłanka bardzo często krytykowała rząd. Zdaniem byłego członka Polskich Spraw Agnieszka Ścigaj "sprzedała się za stanowisko". Podobnego zdania jest poseł Porozumienia Michał Wypij. - Pani Agnieszka Ścigaj zaprzeczyła wszystkiemu temu, co do tej pory mówiła, przyjmując tę posadę - skomentował w programie "Graffiti".
Na te zarzuty odpowiedziała nowa ministerka. Zaprzeczyła informacjom, jakoby została kupiona przez Prawo i Sprawiedliwość. - Krytykowałam rząd za złe działania. Wchodzę do rządu, który krytykowałam, aby pomóc. Zachowuję odrębność - powiedziała.
Więcej informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl
Przypomnijmy, że sama posłanka jeszcze rok temu skrytykowała posłów Kukiz'15, którzy po reasumpcji głosowania w Sejmie zagłosowali przeciwko odroczeniu obrad, o co wnioskowała opozycja, a później razem z PiS-em przegłosowali ustawę "lex TVN". Wówczas na antenie TOK FM stwierdziła, że Paweł Kukiz poszedł razem z PiS w "swojej naiwności, ufność i desperacji". - Wierzę, że chęć zmiany i służenia w Polsce w nim została i to nie materialne sprawy przesądziły - mówiła.
- Pawła Kukiza nigdy w życiu nie podejrzewałaby o to, że wziąłby profity czy czysto materialne apanaże, bo naprawdę przez te pięć lat wielokrotnie mieliśmy okazję skorzystać z różnych ofert. Nigdy z tego nie skorzystaliśmy - deklarowała w TOK FM Agnieszka Ścigaj, która przez kilka lat związana była z Kukiz'15.
Agnieszka Ścigaj: Nie zadeklaruje, że nie wystartuje z list PiS
W programie "Graffiti" posłanka została spytania o miejsca na listach wyborczych, odpowiedziała, że nic nie zostało ustalone w tej sprawie. - Te sprawy nie były dyskutowane w ogóle. Nie interesowało nas to - powiedziała. - My chcemy się zająć integracją społeczną i pomocą dla uchodźców - zadeklarowała Agnieszka Ścigaj.
- Nie zadeklaruję, że nie wystartuję z list PiS, gdyż w ogóle o tym teraz nie myślę - odpowiedziała posłanka na pytanie, czy rozważa start w przyszłych wyborach z list Zjednoczonej Prawicy. - Jest jeszcze półtora roku, to dużo pracy, którą należy wykonać, a nie myśleć o przyszłych wyborach - dodała.