Fogiel w Gazeta.pl o związkach partnerskich: "Dziedziczenie można rozwiązać testamentem". A w praktyce?

"Temat zastępczy" - tak kwestię związków partnerskich określił w Porannej Rozmowie Gazeta.pl rzecznik Prawa i Sprawiedliwości Radosław Fogiel. Parlamentarzysta sugerował, że wprowadzenie związków nie jest konieczne, bo wiele problemów, z którymi mierzą się pary nieformalne (nie mogące lub nie chcące wziąć ślubu) można rozwiązać już teraz. W rzeczywistości nie jest to jednak tak proste, jak przedstawił to poseł partii rządzącej.
  • Radosław Fogiel o związkach partnerskich: Większość problemów już teraz można rozwiązać
  • Rzecznik PiS: Dziedziczenie można rozwiązać kwestią testamentu
  • Stowarzyszenie Miłość Nie Wyklucza: Testament nie zapewnia dziedziczenia na takich samych zasadach jak osobom spokrewnionym

W trakcie środowego wydania Porannej Rozmowy Gazeta.pl Jacek Gądek pytał rzecznika Prawa i Sprawiedliwości Radosława Fogla o kwestię wprowadzenia związków partnerskich.

- Czy pan jako poseł podniósłby rękę za takim rozwiązaniem, które umożliwiałoby np. proste dziedziczenie, wspólne rozliczenie się z podatku, dostęp do informacji medycznej? Bardzo prosta rzecz: podpisuje się jeden papier o związku partnerskim i pewne prawa ludziom w związku z tym przynależą - zapytał dziennikarz Gazeta.pl.

Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>

Radosław Fogiel odmówił jednoznacznej odpowiedzi, wskazując, że "każdy projekt ma swoje konkrety, musielibyśmy rozmawiać o konkretnym projekcie".

- Dzisiaj większość z tych problemów [można rozwiązać - red.]. Dziedziczenie można rozwiązać kwestią testamentu, wgląd do danych medycznych można rozwiązać upoważnieniem, inne sprawy też na gruncie prawa cywilnego są możliwe do załatwienia. Temat jest, mam wrażenie, zastępczy - przekonywał rzecznik PiS.

Zobacz wideo Poranna Rozmowa Gazeta.pl. Radosław Fogiel o związkach partnerskich

Związki partnerskie. Radosław Fogiel w Porannej Rozmowie Gazeta.pl

Przyjrzyjmy się zatem kwestiom, do których nawiązał rzecznik PiS.

  • Dziedziczenie i testament

Jak wskazuje w swojej analizie Stowarzyszenie Miłość Nie Wyklucza, działające od lat na rzecz wprowadzenia równości małżeńskiej w Polsce, "testament nie zapewnia partnerom dziedziczenia na takich samych zasadach jak osobom spokrewnionym, którym prawo to przysługuje wprost z Kodeksu cywilnego - w świetle prawa partnerzy/partnerki pozostają bowiem dla siebie obcy". 

"W przypadku ustanowienia spadkobiercą osoby obcej w rozumieniu prawa, osobom spokrewnionym przysługuje prawo do zachowku w wysokości połowy tego, co im się należy według zasad dziedziczenia ustawowego" - czytamy.

"Dodatkowo, gdy testament zmarłej osoby mówi o partnerze/ partnerce jako spadkobiercy/ spadkobierczyni, musi on/ ona zapłacić wysoki podatek od spadku, co w przypadku dziedziczenia na przykład mieszkania, często kończy się koniecznością jego sprzedaży. Zdarza się również, że nieprzychylnie lub wrogo nastawieni krewni podważają testament lub egzekwują swoje prawo do zachowku, uniemożliwiając sprzedaż odziedziczonej własności" - wskazuje Stowarzyszenie.

Jak dodają działacze w swojej analizie, "w przypadku braku testamentu, partnerowi/ partnerce nie przysługuje prawo do zachowku - całość spadku przypada wtedy spokrewnionym ze zmarłym/ zmarłą członkom rodziny".

  • Wgląd do danych medycznych

Prawo rzeczywiście umożliwia upoważnienie innej osoby do otrzymywania informacji na temat stanu zdrowia. W praktyce jednak nie ma pewności, że taki dokument, nawet poświadczony notarialnie, załatwi sprawę.

"Wiedza o obowiązujących przepisach nie jest rozpowszechniona wśród osób, od których realizacja tych uprawnień zależy - pracowników sektora ochrony zdrowia, urzędników państwowych, sądów" - wskazuje Stowarzyszenie Miłość Nie Wyklucza.

"Nawet tam, gdzie podpisanie wzajemnych upoważnień może ułatwić pewne kwestie, niekoniecznie gwarantuje parom, że będzie respektowane przez innych" - dodają działacze.

***

Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>>

Więcej o: