We wtorek (21 czerwca) Sąd Okręgowy w Olsztynie wydał wyrok w sprawie rekompensaty dla byłego prezydenta Olsztyna Czesława Małkowskiego. Za niesłuszne aresztowanie i zatrzymanie polityk otrzyma 2,3 mln złotych, które ma wypłacić Skarb Państwa - z czego 294 tys. złotych to odszkodowanie, a 2 mln złotych to zadośćuczynienie (zgodnie z prawem zadośćuczynienie rekompensuje szkodę niemajątkową, a odszkodowanie szkodę majątkową).
Jak podaje olsztyn.com.pl, wyrok nie jest prawomocny. Zdaniem sądu nie można podważyć faktu, że zatrzymanie i aresztowanie polityka doprowadziło do znacznego pogorszenia zdrowia wnioskodawcy oraz zrujnowania jego życia osobistego i rodzinnego.
- Zatrzymanie było spektakularne, medialne. Mój klient został zatrzymany jak terrorysta w Afganistanie - mówił mediom mecenas Marek Gawryluk, pełnomocnik Czesława Małkowskiego. Jak dodał, w 2008 roku ówczesny prezydent Olsztyna został zatrzymany i wyprowadzony w kajdankach z ratusza, czego świadkami byli pracownicy urzędu miasta i mieszkańcy.
Przeczytaj więcej informacji z Polski na stronie głównej Gazeta.pl.
Sprawa dotyczyła niesłusznego zatrzymania i tymczasowego aresztowania w sprawie karnej, w której zapadły prawomocne orzeczenia uniewinniające Czesława Małkowskiego. Były prezydent Olsztyna był oskarżony w 2008 roku m.in. o zgwałcenie ciężarnej urzędniczki.
W pierwszym procesie przed sądem w Ostródzie polityk został skazany na pięć lat pozbawienia wolności. Wyrok ten uchylił jednak Sąd Okręgowy w Elblągu. Kolejny proces ws. gwałtu toczył się przed Sądem Rejonowym w Olsztynie, który w grudniu 2018 roku uniewinnił Małkowskiego. W grudniu 2019 roku wyrok ten utrzymał w mocy Sąd Okręgowy w Olsztynie. Od tego ostatniego wyroku wniesiono kasacje, które w styczniu 2022 roku zostały oddalone.