Spotkanie dowódców z Grupy Wyszehradzkiej bez Polski. "Interesy narodowe mogą mieć priorytet"

W Debreczynie na Węgrzech odbyło się spotkanie dowódców armii państw należących do Grupy Wyszehradzkiej. Media zwracają uwagę na nieobecność szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Rajmunda Andrzejczaka. Mimo zaproszenia w spotkaniu nie wziął też udziału dowódca ukraińskiej armii gen. Walerij Załużny.

Jak relacjonują węgierskie media, dowódcy wojskowi z Czech, Słowacji i Węgier omawiali w Debreczynie sytuację w regionie w kontekście napaści Rosji na Ukrainę. Dyskusje dotyczyły też zadań Wyszehradzkiej Grupy Bojowej, która w przyszłym roku rozpocznie kolejny dyżur bojowy.

Zobacz wideo Z jakim poziomem inflacji możemy pożegnać rok 2022?

Węgry. Gen. Rajmund Andrzejczak nie pojawił się na spotkaniu dowódców grupy V4

Omawiano ponadto plany dotyczące ćwiczeń wojskowych armii Grupy Wyszehradzkiej oraz dyskutowano na temat obecności wojsk Sojuszu Północnoatlantyckiego. 

Węgierskie media zwróciły uwagę, że w spotkaniu nie wziął udziału szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Rajmunda Andrzejczaka. - W bieżącej sytuacji interesy narodowe mogą mieć mieć priorytet - powiedział gen. Romulusz Ruszin-Szendi, dowódca węgierskiej armii. 

Więcej wiadomości na stronie głównej Gazeta.pl.

Z mediów społecznościowych Sztabu Generalnego WP wynika, że gen. Andrzejczak we wtorek brał udział w obchodach święta Żandarmerii Wojskowej. Zwróciliśmy się do zespołu prasowego Sztabu Generalnego WP z pytaniem o przyczyny nieobecności. 

Ruszin-Szendi podczas konferencji przyznał, że w Debreczynie nie pojawił się też gen. Walerij Załużny. Dowódca armii początkowo zaakceptował zaproszenie, ale musiał odwołać swój przyjazd ze względu na sytuację w Ukrainie. 

Joe Biden i Andrzej Duda"Handelsblatt" o Andrzeju Dudzie: Nagle stał się wzorem. "Były harcerz nie jest raptusem"

Więcej o: