Sobolewski sugeruje, że to PKW chce zmiany terminu wyborów samorządowych. A PKW wcale tego nie powiedziała

Sekretarz generalny PiS Krzysztof Sobolewski wskazywał w ostatnich wywiadach, że to Państwowa Komisja Wyborcza jest zdania, że wybory samorządowe i parlamentarne nie powinny być organizowane w podobnych terminach. Tymczasem PKW, choć faktycznie wskazuje na komplikacje związane z takim scenariuszem, podkreśla, że nie zajmuje stanowisk w sprawach "o charakterze politycznym".
  • Sekretarz generalny PiS stwierdził, że "według PKW wybory samorządowe i parlamentarne nie powinny być łączone".
  • Polityk mówił w mediach, że PiS chce przesunąć termin wyborów samorządowych "opierając się na stanowisku PKW".
  • Krajowe Biuro Wyborcze podaje jednak: PKW nie zajmuje stanowisk w sprawach politycznych.

Wybory parlamentarne w przyszłym roku mają odbyć się między 13 października a 11 listopada. Ostateczną datę wskaże marszałek Sejmu. Jednocześnie, zgodnie z wyborczym kalendarzem, między 21 września a 14 października powinny zostać przeprowadzone wybory samorządowe.

Prawo i Sprawiedliwość ma jednak przedstawić wkrótce projekt ustawy przesuwającej termin wyborów samorządowych. Zasłaniając się stanowiskiem PKW.

Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>

- Państwowa Komisja Wyborcza wypowiedziała się już, to są jedyne wybory, które nie powinny być łączone, czyli zbieg wyborów parlamentarnych i samorządowych nie powinien nastąpić. Przygotowujemy projekt ustawy o przedłużeniu kadencji samorządów do wiosny 2024 r. - mówił we wtorek w TVP1 sekretarz generalny PiS Krzysztof Sobolewski.

- Opieramy się też na stanowisku PKW, która organizuje wybory i odpowiada za ich przebieg - dodał potem.

Sobolewski powtórzył to również tego samego dnia w rozmowie w Studiu PAP. - Jednym z argumentów jest też stanowisko PKW, która wykluczyła, że można byłoby takie wybory przeprowadzić razem. Wszystkie wybory, tylko nie te - przekonywał.

Rzeczywiście, szefowa Krajowego Biura Wyborczego Magdalena Pietrzak wskazywała przed kilkoma dniami w rozmowie z Wp.pl na trudności związane z organizacją wyborów parlamentarnych i samorządowych w podobnych terminach.

- Komplikacje mogą dotyczyć m.in. powoływania komisji wyborczych czy rejestracji kandydatów. Komitety mogą mieć trudności w oddzieleniu finansowania obu kampanii, a PKW w kontroli tych wydatków. Dodatkowo obywatele mogą być skazani na szum informacyjny dwóch kampanii wyborczych nakładających się na siebie - mówiła.

Pietrzak zaznaczyła jednocześnie, że "PKW nie zajmuje stanowiska w sprawach politycznych, a termin wyborów jest właśnie taką sprawą".

Zobacz wideo Gawkowski: Od 2018 roku było wiadomo, ile trwa kadencja samorządów

Krajowe Biuro Wyborcze: PKW nie zajmuje stanowiska ws. terminu wyborów

We wtorek zwróciliśmy się do biura prasowego Krajowego Biura Wyborczego z prośbą o komentarz do słów sekretarza generalnego PiS. Zapytaliśmy wprost, czy według PKW rzeczywiście wybory samorządowe i parlamentarne "to jedyne wybory, które nie powinny być łączone" i "zbieg wyborów parlamentarnych i samorządowych nie powinien nastąpić".

"Państwowa Komisja Wyborcza – jako stały najwyższy organ wyborczy w Polsce – nie jest uprawniona do wydawania opinii i zajmowania stanowisk w sprawach o charakterze politycznym, a taki charakter ma poruszona przez Pana kwestia" - przekazało w odpowiedzi biuro prasowe Krajowego Biura Wyborczego.

"Podkreślić należy, że Komisja podejmuje działania wyłącznie w zakresie ustawowych uprawnień. W zakresie zarządzania wyborów Kodeks wyborczy przewiduje, że Państwowa Komisja Wyborcza jedynie opiniuje, co do zgodności z przepisami prawa, kalendarz wyborczy ustalony w akcie o zarządzeniu wyborów" - dodano w odpowiedzi.

***

Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>>

Więcej o: