Rozżalony Ziobro o KPO: "Ideologiczne szaleństwa". Zapewnia, że kamienie milowe nie były konsultowane z SP

- Ostateczna treść tzw. kamieni milowych nie była przedmiotem ustaleń ani rządowych, ani politycznych z Solidarną Polską - mówił w sobotę na konferencji prasowej lider ugrupowania Zbigniew Ziobro. W jego ocenie treść niektórych z nich budzi sprzeciw polityków SP. - Nie będziemy zgadzać się na tego typu ideologiczne szaleństwa, które będą uderzać w kieszenie Polaków - oświadczył.

Krajowy Plan Obudowy ma pomóc gospodarkom europejskim w czasie kryzysu. Polska wnioskuje o ponad 35 miliardów euro z unijnego Funduszu Obudowy, z czego prawie 24 miliardy euro to bezzwrotne dotacje. Reszta to tanie pożyczki. Ministerstwo Spraw Zagranicznych informowało, że pierwsze pieniądze z KPO nasz kraj może dostać pod koniec wakacji.

Warto jednak podkreślić, że zgoda Komisji Europejskiej nie oznacza automatycznej wypłaty pieniędzy. Polska musi najpierw spełnić pewne warunki. Chodzi o tzw. kamienie milowe, czyli likwidację Izby Dyscyplinarnej, przywrócenie zawieszonych przez nią sędziów oraz reformę systemu dyscyplinowania sędziów. Po akceptacji przez Komisję Europejską KPO musi jeszcze zatwierdzić Rada Unii Europejskiej, czyli ministrowie finansów 27 państw.

W sobotę odbył się zarząd Solidarnej Polski w sprawie kamieni milowych i Krajowego Planu Odbudowy. Na konferencji prasowej lider Solidarnej Polski, szef MS Zbigniew Ziobro powiedział dziennikarzom, że zarząd podjął uchwałę w omawianej sprawie.

- Ostateczna treść tzw. kamieni milowych nie była przedmiotem ustaleń ani rządowych, ani politycznych z Solidarną Polską - mówił Ziobro.

Zobacz wideo Inicjatywa Prezydenta ws. Sądu Najwyższego była słuszna? Wiceminister Ozdoba: Nie jestem z tego powodu szczęśliwy

Ziobro: Nie będziemy zgadzać się na tego typu ideologiczne szaleństwa

Jak zaznaczył, SP nie czuje się zobowiązana do "realizacji tych wszystkich postanowień, które są tam zawarte bez wcześniejszej jej oceny". - Oceny będziemy dokonywać wyłącznie pod kątem interesu Polski i Polaków - stwierdził. 

Więcej najnowszych informacji przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.

W jego ocenie w kamieniach milowych znalazły się elementy, które budzą zasadnicze wątpliwości. Wymienił tu m.in. opodatkowanie używania aut spalinowych. Ziobro uważa, że poparcie tego rozwiązania uderzyłoby w podstawowe interesy ekonomiczne milionów polskich rodzin.

- Nie będziemy zgadzać się na tego typu ideologiczne szaleństwa, które będą uderzać w kieszenie Polaków - oświadczył.

Ursula von der Leyen i premier Mateusz MorawieckiZielone światło dla KPO. Nie oznacza odmrożenia wypłat, "kamienie milowe" to nie TSUE

"Kamienie milowe" muszą być wypełnione

Szefowa KE Ursula von der Leyen zadeklarowała, UE nie akceptuje rosyjskiego szantażu dotyczącego ropy i gazu. - Dlatego KE zdecydowała się na plan uniezależnienia się od paliw rosyjskich. (...) Po bardzo dogłębnej ocenie Komisja Europejska dała zielone światło dla polskiego KPO.

Prawie 43 proc. zaplanowanego polskiego budżetu wspiera nasze cele klimatyczne. Polski plan przewiduje również 5 mln euro na rozwój energii odnawialnej - powiedziała Ursula von der Leyen dodając, że jest to powiązane z zobowiązaniem Polski do zapewnienia niezawisłości sądownictwa. - Po pierwsze obecna Izba Dyscyplinarna zostanie zniesiona i zastąpiona niezależnym, niezawisłym sądem. Po drugie reżim dyscyplinarny musi być zreformowany, (...) po trzecie sędziowie, którzy ucierpieli w wyniku decyzji Izby Dyscyplinarnej, mają prawo, aby ich sprawa została zrewidowana - powiedziała.

Sondaż CBOS. PiS i KO tracą. Zyskuje Polska 2050Sondaż CBOS. Duży spadek poparcia dla PiS. W górę Polska 2050. Co z KO?

- Te trzy zobowiązania, które zostały przekute w "kamienie milowe", muszą być wypełnione, zanim jakiekolwiek wypłaty zostaną dokonane. Pierwsza wypłata będzie możliwa, kiedy nowe prawo zostanie wdrożone i będzie odnosiło się do wszystkich tych wymagań. Dodatkowo Polska do 2023 roku ma wykazać, że wszyscy niezgodnie z prawem zwolnieni sędziowie zostaną przywróceni na swoje stanowisko - podkreśliła, dodając, że "nie jesteśmy na końcu drogi, jeśli chodzi o praworządność w Polsce".

Więcej o: