Według polskiego rządu do porozumienia z Komisją Europejską prowadziła "długa i trudna droga", ale ostatecznie udało się jednak uzgodnić tzw. kamienie milowe - czyli kolejne kroki, które Polska będzie musiała podejmować, by środki z KPO były wypłacane. Pierwszym z nich jest likwidacja Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego i zastąpienie jej organem funkcjonującym na zmienionych zasadach. Nad odpowiednią ustawą w tym tygodniu pracował parlament. W środę wraz poprawkami ustawę w tej sprawie zaakceptował Senat.
Wcześniej Komisja Europejska zaakceptowała polski Krajowy Plan Odbudowy. Zgoda ta jednak nie oznacza automatycznej wypłaty pieniędzy.
Więcej wiadomości na stronie głównej Gazeta.pl
W czwartek po południu Ursula von der Leyen spotka się w Warszawie z premierem Mateuszem Morawieckim. Później razem z szefem polskiego rządu pojedzie do Belwederu na rozmowę z Andrzejem Dudą. Na koniec prezydent, premier i szefowa Komisji Europejskiej wspólnie odwiedzą siedzibę Polskiej Sieci Elektroenergetycznej w Konstancinie-Jeziornie. Tam politycy wezmą udział w konferencji prasowej.
Wizyta Ursuli von der Leyen związana jest z akceptacją polskiego KPO. Szefowa KE ma ogłosić oficjalną zgodę w Warszawie.
Krajowy Plan Obudowy ma pomóc gospodarkom europejskim w czasie kryzysu. Polska wnioskuje o ponad 35 miliardów euro z unijnego Funduszu Obudowy, z czego prawie 24 miliardy euro to bezzwrotne dotacje. Reszta to tanie pożyczki. Ministerstwo Spraw Zagranicznych informowało we wtorek, że pierwsze pieniądze z KPO nasz kraj może dostać pod koniec wakacji.