Lech Kołakowski zasiada w Sejmie nieprzerwanie od 2005 r., do 2020 r. należał do Prawa i Sprawiedliwości. We wrześniu 2020 r. został zawieszony w prawach członka partii po tym, jak złamał dyscyplinę klubową. Zagłosował wtedy przeciw nowelizacji ustawy o ochronie praw zwierząt, która wprowadzała m.in. zakaz hodowli zwierząt futerkowych.
W listopadzie 2020 r. polityk został przywrócony w prawach członka, jednak zdecydował się odejść z ugrupowania, pozostając politykiem niezrzeszonym. Kilka miesięcy później dołączył do Partii Republikańskiej, a w lipcu wrócił do klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości.
Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>
Powrót Kołakowskiego do klubu PiS zbiegł się z objęciem przez polityka stanowiska doradcy zarządu w państwowym Banku Gospodarstwa Krajowego. Poseł pytany wówczas przez media o okoliczności zatrudnienia w BGK odmawiał szerszych komentarzy, odsyłając do biura prasowego banku. Nie było także wiadomo, ile Kołakowski zarobi jako doradca w tej instytucji.
Publicyści zwracali jednocześnie uwagę na fakt, że odzyskany głos Kołakowskiego był dla klubu PiS istotny ze względu na minimalną sejmową większość.
Portal Gazeta.pl informował w listopadzie, że Lech Kołakowski odchodzi z BGK i zostanie wiceministrem rolnictwa. I rzeczywiście, polityk objął ministerialną funkcję już 1 grudnia.
Na stronach sejmowych ukazało się oświadczenie majątkowe Kołakowskiego za 2021 rok. Wynika z niego, że od lipca do listopada polityk zarobił w Banku Gospodarstwa Krajowego 174,8 tys. zł brutto.
Do tego 37,4 tys. diety parlamentarnej, blisko 68 tys. uposażenia poselskiego (Kołakowski nie otrzymywał uposażenia w trakcie pracy w BGK) i 18,3 tys. zł za pracę w resorcie rolnictwa.
Obecnie uposażenie poselskie posła zawodowego wynosi 12,8 tys. zł brutto (blisko 154 tys. zł rocznie), a dieta parlamentarna nieco ponad 4 tys. zł (ponad 48 tys. zł rocznie).
**
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>>