Członek Rady Mediów Narodowych Juliusz Braun złożył skargę na prezentera TVP Info Jarosława Jakimowicza. Dotyczy ona słów, które padły podczas poniedziałkowego programu "W kontrze".
15 maja Jarosław Jakimowicz komentował w programie "W kontrze" TVP Info finały 66. Konkursu Piosenki Eurowizji. Przypomnijmy, że w tym roku zwyciężył ukraiński zespół Kalush Orchestra, który wykonał utwór "Stefania". Reprezentant Ukrainy otrzymał łącznie 192 punkty od jurorów, w tym 12 od Polski, oraz 439 punktów od widzów. Jury Ukrainy nie przyznało jednak reprezentantowi Polski żadnej noty, choć Krystian Ochman otrzymał 12 punktów od ukraińskiej publiczności (co stanowi maksymalną liczbę punktów). Sprawa wywołała wiele emocji. - Doszło do bardzo dziwnej sytuacji i samemu mi jest niezręcznie przed Polską. Osobiście podoba mi się piosenka Ochmana. Jest w moim top 5. Mam nadzieję, że nasi przyjaciele Polacy nie będą do nikogo chować urazy - komentował lider zespołu.
Jakimowicz postanowił wówczas skomentować sprawę na antenie. - Agnieszko, bo wczoraj tak użalałaś się nad losem Ukraińców, którzy zamieszkują Trójmiasto, że są tak bardzo karani przez tych kontrolerów [...]. Mówiłaś, że za bardzo się ich dosadnie traktuje, bo im się skończyły [darmowe - red.] przejazdy - zwrócił się do współprowadzącej program prezenterki. - Jestem ciekaw czy kontrolerzy tego ruchu drogowego, tak zwane kanary, też oglądali ten konkurs, czy to, że od Ukrainy dostaliśmy zero punktów za nasz występ, a my im daliśmy 12, będą bardziej ich karać, czy mniej, jestem ciekaw - mówił.
Więcej aktualnych wiadomości z kraju i świat znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Juliusz Braun, były przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wystosował do instytucji skargę w związku ze słowami prezentera. "Audycja 'W kontrze' prezentowana jest na stronie internetowej TVP jako program publicystyczny, a Jarosław Jakimowicz jest jednym z prowadzących, co nakłada na niego obowiązek szczególnej troski o kształt audycji. 15 maja J. Jakimowicz podjął temat głosowania ukraińskiego jury podczas festiwalu Eurowizji. Wypowiedź ta wprowadzała w błąd odbiorców co do charakteru głosowania. To nie 'Ukraina', ale niezależne jury składające się z ekspertów nie przyznało żadnych punktów polskiemu wykonawcy, a w głosowaniu widzów ukraińskich widzów polska piosenka uzyskała maksymalną liczbę punktów. To właśnie głosowanie można uznać za wyraz szczególnej sympatii wobec naszego kraju" - cytuje uzasadnienie Brauna "Wyborcza".
"Jakimowicz decyzję jury potraktował jako wyraz niewdzięczności za pomoc udzielaną Ukraińcom w Polsce, sugerując jednocześnie, iż powinno to mieć wpływ na sposób traktowania uchodźców z Ukrainy w Polsce. Jego wypowiedź wpisuje się w nurt antyukraińskiej propagandy obecny niestety w polskim internecie, choć na szczęście marginalny. Jest to szczególnie oburzające, miało bowiem miejsce w telewizji publicznej, a autorem wypowiedzi jest pracownik TVP szczególnie promowany przez kierownictwo stacji" - czytamy dalej.
***
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.