W poniedziałek gościem Porannej Rozmowy Gazeta.pl był Radosław Fogiel. Wicerzecznik PiS został zapytany o likwidację Izby Dyscyplinarnej. - Żebyśmy byli dokładni: rząd Prawa i Sprawiedliwości zapowiadał w efekcie reformy również systemu odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów Izba Dyscyplinarna w obecnym kształcie zniknie, a ta odpowiedzialność dyscyplinarna zostanie sformułowana inaczej. Nikt nie mówił, że po prostu utniemy głowę Izbie Dyscyplinarnej i w jej miejsce niczego nie będzie - powiedział.
Fogiel dodał, że projekt ustawy w tej sprawie znajduje się obecnie w komisji sejmowej. - Rozmowy się toczą. (...) Wymiar sprawiedliwości w Polsce czuje się tak dobrze sam ze sobą, że wszelkie próby reformy są torpedowane - zaznaczył.
Fogiel został także zapytany, czy przyjęcie ustawy o Sądzie Najwyższym odblokuje środki z Fundusz Odbudowy dla Polski. - Komisja Europejska w przekonaniu Prawa i Sprawiedliwości niezgodnie z prawem wstrzymuje zatwierdzenie polskiego Krajowego Funduszu Odbudowy oraz wypłatę z Funduszu Odbudowy - stwierdził Fogiel. - PiS nie jest aż tak wpływowa w całej Europie, żeby decydować o tym - niestety, bo gdyby tak było, wszyscy żylibyśmy w lepszym świecie - co zrobi Komisja Europejska, a KE uporczywie i kurczowo bezprawnie nie akceptuje naszego KPO. Mamy nadzieję, że teraz pójdziemy do przodu - zaznaczył polityk.
Więcej wiadomości na stronie głównej Gazeta.pl
Radosław Fogiel odniósł się również do kwestii ewentualnych przyspieszonych wyborów parlamentarnych. - Naszą intencją jest to, żeby wybory odbyły się w konstytucyjnym terminie, jesienią 2023 roku - odparł.
- To są na razie propozycje, które zgłaszało środowisko Pawła Kukiza. (...) Trwają analizy różnych rozwiązań, żeby proces wyborczy był jeszcze bliższy obywatelowi. Żeby obywatele głosujący na różne partie mieli jak najbardziej demokratyczną, odzwierciedlającą ich głosy reprezentację w parlamencie - wyjaśnił wicerzecznik Prawa i Sprawiedliwości. - Na razie nie ma podjętej żadnej decyzji w sprawie zmiany ordynacji wyborczej - podkreślił.