Stopy procentowe znowu w górę. Główna stopa NBP wzrośnie do 5,25 proc., czyli o 75 punktów bazowych (0,75 punktu procentowego) - zdecydowała w czwartek Rada Polityki Pieniężnej. W piątek 6 maja o godzinie 15:00 odbędzie się konferencja prasowa prezesa NBP Adama Glapińskiego, w której skomentuje aktualną sytuację gospodarczą Polski.
Jeszcze przed ogłoszeniem tej decyzji poseł PiS Marek Suski został zapytany przez dziennikarza TVN24 Radomira Wita o to, co powiedziałby kredytobiorcom, dla których podwyżka stóp (ósma z rzędu) oznacza kolejną podwyżkę rat kredytów. - Niestety jak się zaciąga kredyty, to się je spłaca, ale państwo przygotowuje pewną pomoc dla kredytobiorców - odpowiedział mu polityk.
Wypowiedź Suskiego mocno skrytykowali na Twitterze politycy opozycji i ekonomiści. Jakub Karnowski, ekonomista, finansista i były prezes PKP, przy okazji przypomniał słowa Adama Glapińskiego sprzed roku. "'Prawdopodobieństwo podwyżki stop procentowych w tej kadencji RPP wynosi zero' powiedział nieprawdę rok temu Adam Glapiński, który jest kandydatem PiS na prezesa NBP do 2028" - podkreślił.
"Przy kłamiącym non stop Glapińskim, Suski jawi się jako wzór prawdomówności. Polityka mieszkaniowa rządu sprowadza się do słów 'Jak się zaciąga kredyt, to się go spłaca'. A Glapiński już zadba o podwyżkę stóp procentowych! Wiele osób tego już nie wytrzyma. Będą dramatyczne wybory!" - skomentował poseł KO Michał Szczerba.
O literackie porównanie pokusił się mecenas Roman Giertych. "Suski zawsze przypominał mi Golluma z 'Władcy Pierścieni'. Cały czas wszystkich wkurza, ale na końcu się przydaje. Kredytobiorcy podziękują pewnie PiS-owi za tę cenną radę" - napisał, a w kolejnym tweecie dodał: "Jak się jest w PiS, to się kradnie", z hasztagiem #MyśliSuskiego.
"Suski mówi, że jak się 'zaciąga kredyty, to się spłaca'. A PiS chce zostawić swoje wszystkim Polakom. Bo koszty spłat rosną" - napisała posłanka KO Katarzyna Lubnauer. W kolejnym wpisie dodała, że "jeśli w marcu 2021 uwierzyłeś Glapińskiemu, to masz teraz raty wyższe o 70 proc. i zalecenie od Suskiego [...]".
"Jak się wzięło kredyt, to trzeba go spłacać, mówi Marek Suski. Tyle że jak twoja rata nagle rośnie dwukrotnie, to jest to kredyt na bandyckich zasadach i państwo musi coś z tym zrobić" - wskazał Maciej Konieczny, poseł klubu Lewicy z partii Razem.
"Kolejna podwyżka stóp i raty kredytów w górę o kilkaset złotych! Do tego rekordowa od ćwierćwiecza inflacja, która drastycznie drenuje domowe budżety. PiS stworzyło raj dla banków, a polskim rodzinom funduje finansowy DRAMAT!" - pisał przewodniczący PSL Władysław Kosiniak-Kamysz, komentując kwestię podniesienia stóp procentowych.
Natomiast poseł KO Dariusz Joński ujął tę kwestię w hasztagu #Glapflacja. Obok słów Suskiego zacytował wypowiedź Elżbiety Rafalskiej, byłej ministerki rodziny, pracy i polityki społecznej, obecnie europosłanki, która powiedziała "Super Expressowi": - Są trudne czasy, nie ukrywam, że kredytobiorcy znaleźli się bardzo trudnej sytuacji osobistej i materialnej. Trzeba ten bardzo trudny czas przeczekać.
***
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>>