Premierzy Polski i Ukrainy podpisali w Krakowie memorandum o zacieśnianiu współpracy w sektorze kolejowym. Inicjatywa ta ma odpowiadać na ukraińskie potrzeby w zakresie transportu towarowego w sytuacji zablokowania portów przez rosyjskiego agresora.
- Ukraina i Rosja to jedni z głównych eksporterów zboża. Aby to zboże mogło być eksportowane potrzeba mieć środki transportu. Dlatego żeby ukraińskie zboże mogło być eksportowane na cały świat podpisaliśmy dzisiaj memorandum o współpracy. Na tym eksporcie i współpracy również będą mogły skorzystać polskie i ukraińskie firmy. Chcemy razem budować przyszłość gospodarczą - poinformował Morawiecki.
Więcej wiadomości na stronie głównej Gazeta.pl
Podczas wystąpienia Mateusz Morawiecki podkreślił, że Ukraina broni bezpieczeństwa, pokoju, demokracji i wolności w imieniu całej Europy. - Warto, aby każdy sobie zdawał z tego sprawę. Warto aby każdy z nas wiedział, że Rosja nie tylko zaatakowała Ukrainę, ale uderzyła także w system energetyczny i bezpieczeństwa żywnościowego, a także poprzez swoje działania doprowadziła do kryzysu gospodarczego w Europie - powiedział.
Jak zaznaczył, to nie jest wojna, a ludobójstwo, które Władimir Putina nazywa "operacją specjalną". - To jest specjalna operacja ludobójstwa w Ukrainie i nie wolno się na to zgodzić. Żaden przyzwoity przywódca wolnego świata nie może się na to zgodzić - powiedział. - To straszne zbrodnie w Buczy, w Borodziance, Hostomlu i dziesiątkach innych miast. Rosja chce także zniszczyć nasz system wartości i współpracę pomiędzy krajami europejskimi, która ma służyć utrzymaniu suwerennej Ukrainy - zaznaczył.
Polski premier dodał, że trzeba pomóc Ukrainie się bronić. - Przekazywać jej broń, bo ten kto sam się broni musi mieć broń i amunicję, aby ta obrona była skuteczna i musimy pokazać, że potrafimy w solidarny sposób nałożyć miażdżące sankcje na Rosję. Premier Ukrainy i ja patrzymy na te sankcje, jako zdecydowanie niewystarczające. Patrzymy na to, co się dzieje z rosyjską walutą, z rosyjskimi obligacjami, także z rosyjską inflacją. Potrzebne są sankcje wtórne - stwierdził szef polskiego rządu.
Jak podkreślił, potrzebne są nowe sankcje, które "naprawdę złapią w gorset gospodarkę rosyjską i nie pozwolą jej finansować wojny". - Razem z premierem Ukrainy apelujemy do całego wolnego świata o jak najszybsze sankcje na ropę, gaz i na węgiel. Polska już od ok. 10 dni w ogóle nie importuje rosyjskiego węgla. Jest pełne embargo na rosyjski węgiel. Polska nie importuje rosyjskiego ani białoruskiego węgla i czekamy na europejskie sankcje na ropę i na gaz - dodał.