Komorowski wdzięczny Dudzie za słowa o zbrodni katyńskiej. "Jako jedyny przypomniał rocznicę"

Bronisław Komorowski odniósł się na antenie TVN24 do wystąpienia prezydenta Andrzeja Dudy. - Chciałbym zwrócić uwagę na jedną rzecz, też wyrażając pewną wdzięczność panu prezydentowi za to, że on chyba jedyny dzisiaj w ogóle mówił cokolwiek i przypominał rocznicę zbrodni katyńskiej - powiedział Komorowski.

- Rosji jakiejkolwiek, czy Związkowi Radzieckiemu, czy Rosji Putina, ale także i w przyszłości, jeśli tak się zdarzy jakiejś innej Rosji, może bardziej demokratycznej, nie można odpuszczać, jeśli chodzi o dochodzenie do prawdy o zbrodni katyńskiej - powiedział w "Faktach po faktach" TVN24 były prezydent Bronisław Komorowski. Były prezydent odnosił się do wystąpienia Andrzeja Dudy. 

Zobacz wideo Komorowski o misji pokojowej: Prężenie cudzych, amerykańskich muskułów przez wicepremiera polskiego rządu

Komorowski: Prezydent chyba jako jedyny przypomniał rocznicę zbrodni katyńskiej

Prezydent zapowiedział w niedzielę, że Polska złoży w najbliższym czasie wnioski do międzynarodowych trybunałów w sprawie zbrodni katyńskiej. Zapowiedział, że będzie też podejmował wszystkie możliwe kroki dyplomatyczne, aby świat o zbrodni katyńskiej nie zapomniał i konsekwentnie potępiał jej sprawców. - Jesteśmy to winni tym, którzy zginęli, ale jesteśmy to również winni tym, którzy przez lata walczyli o pamięć o Katyniu - podkreślił.

- Strona rosyjska po przemianach ustrojowych i po rozpadzie Związku Radzieckiego przyznała się do zbrodni, ale nie ujawniła ani dokumentów, ani nie dała właściwie żadnego zadośćuczynienia - powiedział Komorowski. Jak dodał, "dobrze, że pan prezydent mówi, że tego Polska nie odpuści".

- Przy okazji chciałbym zwrócić uwagę na jedną rzecz, też wyrażając pewną wdzięczność panu prezydentowi za to, że on chyba jedyny dzisiaj w ogóle mówił cokolwiek i przypominał rocznicę zbrodni katyńskiej - powiedział. - Odnoszę wrażenie, że niestety w mediach i polityce kompletnie zanikło poświęcania uwagi zbrodni katyńskiej. Tak jakby 12. rocznica katastrofy smoleńskiej przykryła tamtą zbrodnię rosyjską. Jest w tym coś niezdrowego. Przecież to nie jest tak, że jedno może i powinno wypierać drugie z naszej pamięci - podkreślił. 

Więcej o: