Kaczyński o "dziurach w sankcjach": Zachód nie do końca pojmuje, o co tutaj chodzi

Jarosław Kaczyński był gościem porannej rozmowy Polskiego Radia. Prezes PiS mówił o konieczności uszczelnienia sankcji na Rosję. Twierdził, że państwo Putina próbuje przestraszyć Zachód, a "w Polsce pomaga mu w tym niestety opozycja".

Więcej na temat wojny w Ukrainie znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Jarosław Kaczyński na antenie Polskiego Radia mówił o konieczności wywierania wpływu na Rosję poprzez sankcję. Stwierdził też, że Rosjanie próbują straszyć Zachód konsekwencjami ograniczeń gospodarczych.
 - W Polsce pomaga im w tym, niestety, także opozycja - dodał.

Zobacz wideo Fogiel: Wiele osób w Polsce chciałoby udowodnić, że Jarosław Kaczyński się myli

Jarosław Kaczyński o "dużych otworach" w sankcjach

Podczas negocjacji w Stambule delegacja ukraińska zaproponowała nową gwarancję bezpieczeństwa, którą miałyby dawać Ukrainie różne państwa - w tym Polska.

Co o tej propozycji sądzi Kaczyński? Prezes PiS stawia warunek


- Jeśli byłoby to poważne zabezpieczenie, czyli z udziałem Stanów Zjednoczonych, bo one są tutaj najistotniejsze, ale także innych dużych państw europejskich, to ja nie widzę tu żadnych przeciwskazań - stwierdził Kaczyński.

Prezes PiS podkreślił jednak, że w tej chwili państwa Zachodu wciąż nie wykorzystały potencjału sankcji. Jego zdaniem w ograniczeniach nałożonych na Rosję są "duże otwory". Mówił m.in. o pomyśle, żeby za rosyjski gaz płacić rublami - ten projekt Rosji odrzuciły Niemcy. Ale pojawiła się kolejna propozycja - żeby transakcje były realizowane przez rosyjskie banki, co nie pozwoli na wykluczenie ich z systemu SWIFT.

 - Z punktu widzenia ekonomicznego propozycje rosyjskie wielkiego znaczenia nie mają - stwierdził Kaczyński. Podkreślił jednak, że chodzi tu o presję "psychologiczną i polityczną".

- Zachodnia opinia może nie do końca pojmować, o co tutaj chodzi. Jeżeli chodzi o ten bank, to jest niewątpliwie chwyt, który ma wyłączyć ten bank z tych ograniczeń - oceniał Kaczyński.

Jego zdaniem konieczne są bardziej zdecydowane kroki.

Co planuje Rosja? Kaczyński prognozuje

- Wojna na Ukrainie to walka między Zachodem a Rosją. Realizuje się rosyjski plan wzmocnienia sił w Donbasie, w celu przeprowadzenia wielkiej ofensywy, która w planach ma zajęcie regionów: donieckiego i ługańskiego - prognozował prezes Prawa i Sprawiedliwości.

- Kreml chciałby, aby ten teren należał do niego i chciałby również, aby Ukraina została zmuszona do ograniczenia swojej swobody w decyzjach odnoszących się do przynależności do NATO. Celem jest również zrujnowanie Ukrainy i pozbawienie jej siły, przez co stanie się ona łatwa do podporządkowania - uważa wicepremier.

Zdaniem Kaczyńskiego państwa zachodnie spodziewały się, że Ukraina szybko ulegnie Rosji. Tymczasem opór tamtejszej armii zatrzymał siły Putina na długo.

 - To walka między Zachodem a Rosją, a my robimy wszystko, żeby ten czarny scenariusz się nie spełnił - stwierdził prezes PiS.

Uzasadniał też, dlaczego ważnym krokiem jest rezygnacja z rosyjskiego paliwa.

- Jeżeli odetnie się największe źródła pieniędzy, bardzo szybko ropę, wolniej (...) gaz oraz węgiel i inne surowce, to Rosja znajdzie się w bardzo trudnej sytuacji, można powiedzieć: przymusowej. To też może być skuteczny sposób na ocalenie Ukrainy - zapowiedział Kaczyński.

Podkreślał też, że obok ograniczeń gospodarczych nakładanych na Rosję, Ukraina potrzebuje także wsparcia militarnego - także przeznaczonego do działań ofensywnych.

***

Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.

Najnowsze informacje z Ukrainy po ukraińsku w naszym serwisie ukrayina.pl.

Więcej o: