Krzyczeli "agent Putina". Poseł PiS, były kandydat na RPO Bartłomiej Wróblewski rzucił się na aktywistkę

Fizyczny atak na aktywistkę Lotnej Brygady Opozycji - tak poseł PiS i były kandydat na Rzecznika Praw Obywatelskich Bartłomiej Wróblewski uczcił kolejną miesięcznicę smoleńską. Mimo nagrań, które dokumentują to zdarzenie, polityk idzie w zaparte. "Nie było żadnego 'ataku'" - napisał.

Do zdarzenia doszło w czwartek 10 marca około godziny 9. Wcześniej dostęp do pomnika aktywistom blokował kordon policji, zabezpieczający posła Jarosława Kaczyńskiego i premiera Mateusza Morawieckiego, którzy jak co miesiąc przyszli złożyć kwiaty i wziąć udział w modlitwie. Kiedy politycy odjechali limuzynami z placu Piłsudskiego, 14 aktywistów Lotnej Brygady Opozycji zbliżyło się do pomnika. Wskazywali palcami na Wróblewskiego i krzyczeli "agent Putina". Świadkowie mówią, że poseł PiS nie wytrzymał nerwowo. "To jest barbarzyństwo. To wy jesteście agentami Putina" - miał krzyczeć Wróblewski, zanim przystąpił do ataku.

Więcej na temat polskiej polityki znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Zobacz wideo Tomczyk: Pan Wróblewski ma więcej wspólnego z rzeźnikiem niż rzecznikiem

Miesięcznica smoleńska. Aktywiści krzyczeli w kierunku posła PiS: agent Putina!

Aktywiści Lotnej Brygady Opozycji zirytowali posła Bartłomieja Wróblewskiego, który uczestniczył w kolejnej miesięcznicy smoleńskiej przed pomnikiem na placu Piłsudskiego. W stronę polityka padły hasła, takie jak "agent Putina". Aktywiści mieli na sobie ciemne bluzy z kapturem i maski kojarzone z ruchem Anonymous. Happening na tyle rozzłościł polityka, który był kandydatem PiS-u na Rzecznika Praw Obywatelskich, że fizycznie zaatakował aktywistkę.

- Nagle rzucił się na mnie, złapał za maskę i próbował ją zedrzeć, ale nie dał rady, bo gumki są mocne. Złapał też za ramię stojącą obok koleżankę. Wyobraża pan sobie pan, jakiego mogliśmy mieć rzecznika?- powiedziała OKO.press jedna z wolontariuszek. 

Bartłomiej Wróblewski o sytuacji podczas miesięcznicy smoleńskiej: Nie było żadnego "ataku"

Na nagraniu wyraźnie widać, jak Wróblewski rusza w kierunku jednej z demonstrujących. Usiłuje zdjąć maskę kobiety, po czym wdaje się w szarpaninę z protestującymi. Mimo że sytuację zarejestrowała kamera, poseł PiS twierdzi, że z jego strony nie doszło do żadnego ataku.

"Nie było żadnego 'ataku', chciałem natomiast poznać tożsamość osoby ubliżającej, nie tylko mi. W dniu wspomnienia tragedii smoleńskiej grupa osób skryta za maskami profanowała krzyż, znieważała pamięć ofiar katastrofy, prezydenta, marszałków, premierów. Byłem sam, ich wielu" - napisał na Twitterze.

Przypominamy, że Bartłomiej Wróblewski był kandydatem Prawa i Sprawiedliwości na stanowisko Rzecznika Praw Obywatelskiej. Jego wniosek w 2021 roku przeszedł przez Sejm, ale został odrzucony w Senacie.

*************

Trwa rosyjska wojna przeciwko Ukrainie. Są informacje o zniszczonych domach, rannych i zabitych. Potrzeby rosną z godziny na godzinę. Dlatego Gazeta.pl łączy sił z Fundacją Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej (PCPM), by wesprzeć niesienie pomocy humanitarnej Ukrainkom i Ukraińcom. Każdy może przyłączyć się do zbiórki, wpłacając za pośrednictwem Facebooka lub strony pcpm.org.pl/ukraina. Więcej informacji w artykule.

Jak pomóc Ukrainie? Gazeta.pl łączy siły z PCPMGazeta.pl łączy siły z PCPM, by wspierać Ukrainę. Sprawdź, jak możesz pomóc

Więcej o: