Witalij Kliczko o Putinie: Normalny człowiek nie wysyła tyle armii i nie zadaje takiego cierpienia

- Nie wiemy, gdzie kończy się plan Putina. Donieck, Ługańsk? Nie! Granica z Polską? Nie! Może granica Niemiec? - pytał na antenie radia RMF FM mer Kijowa i słynny pięściarz.

To była kolejna nieprzespana noc w Ukrainie. Według lokalnych mediów Rosja przeprowadziła naloty na miasta Sumy i Ochtryka. W wyniku ataków zginęło co najmniej 14 osób. Zrzucane pociski trafiły również w bloki mieszkalne. Sytuacja jest ekstremalnie trudna, o czym opowiedział mer Kijowa Witalij Kliczko.  

Zobacz wideo Bracia Kliczko: Uczyńmy Kijów stolicą człowieczeństwa, duchowości i pokoju [ENG]

Rosja chciała zająć Kijów w dwa dni. "W walce o miasto zginęło ponad tysiąc osób. Giną też cywile"

Kliczko podkreślił, że władze Rosji miały zupełnie inny plan na ten atak. - Mieli być w Kijowie już po dwóch dniach. Czyli 10 dni temu. Bo to żadna tajemnica: ich celem jest Kijów. A my twardo się bronimy. Choć nie jest to łatwe. Rosjanie są na rogatkach Kijowa. Są w okolicznych miasteczkach, jak Bucha, Hostomel. W walce o nasze miasto zginęło już ponad tysiąc osób. Po obu stronach. Giną też cywile - powiedział Kliczko na antenie RMF FM

Jednocześnie zapewnił, że Kijów znajduje się kontrolą Ukraińców. Żołnierze i mieszkańcy, którzy pozostali w stolicy, mają zapewnione zapasy jedzenie. W tym aspekcie pomogli Polacy, których zachowanie docenia były pięściarz. - Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie. Przyjęliście wielu Ukraińców i się nimi zaopiekowaliście. Dostaliśmy od was bardzo dużo pomocy humanitarnej. Bardzo to doceniamy - mówił. 

Kliczko przypomina: "Walczymy nie tylko o nasz kraj, ale o całą Europę"

Wojna w Ukrainie wciąż trwa. Od 13 dni oddziały ukraińskie starają się powstrzymać ataki ze strony Rosji. Przyjmuje się, że radzą sobie z tym dobrze, ale władze nie ukrywają, że przydałaby im się pomoc. Bo - jak podkreślił Kliczko - Ukraińcy walczą nie tylko o własny kraj, ale i całą Europę.

- To katastrofa. Dla mojego rodzinnego miasta, dla mojego kraju, dla całej Europy. Posłuchajcie mnie, walczymy w obronie naszych domów. Ale bronimy nie tylko Ukrainy, bo nie wiemy, gdzie kończy się plan Putina. Donieck, Ługańsk? Nie! Granica z Polską? Nie! Może granica Niemiec? Może to szalony pomysł odbudowy imperium rosyjskiego? Normalny człowiek nie wysyła tyle armii i nie zadaje takiego cierpienia drugiemu krajowi! - ostrzegł Kliczko. 

Więcej informacji nt. inwazji Rosji na Ukrainę znajdziesz TUTAJ>>>

- Razem jesteśmy dużo silniejsi. Dlatego wzywam Polskę, Niemcy, Francję i każdy kraj w Europie: klucz leży w naszej jedności! Rosja nie może walczyć ze wszystkimi - zakończył. 

Unia Europejska przeznaczyła 450 mln euro na broń, w tym na systemy obrony przeciwlotniczej, broń przeciwpancerną, amunicję i inny sprzęt wojskowy dla ukraińskich sił zbrojnych. Kolejne 50 mln euro zostanie przeznaczone na dostawy paliwa, kamizelek kuloodpornych, hełmów i apteczek. Do pomocy dołączają się również Stany Zjednoczone. Niedawno informowaliśmy, że władze przekazują dodatkowe 350 mln dol. w ramach pomocy wojskowej, w tym pociski przeciwpancerne Javelin, pociski przeciwlotnicze Stinger, broń strzelecką i amunicję

Problemem jest logistyka. Transport powietrzny jest niemożliwy, bo nad Ukrainą latają rosyjskie myśliwce. Pozostaje więc droga lądowa, a tu rośnie ciężar spoczywający na Polsce.  

*************

Trwa rosyjska wojna przeciwko Ukrainie. Są informacje o zniszczonych domach, rannych i zabitych. Potrzeby rosną z godziny na godzinę. Dlatego Gazeta.pl łączy sił z Fundacją Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej (PCPM), by wesprzeć niesienie pomocy humanitarnej Ukrainkom i Ukraińcom. Każdy może przyłączyć się do zbiórki, wpłacając za pośrednictwem Facebooka lub strony pcpm.org.pl/ukraina. Więcej informacji w artykule.

Specjalne wydanie po ukraińsku z najnowszymi informacjami z Ukrainy. Gazetę możesz pobrać bezpłatnie tutaj.

Więcej o: