O jedność w sprawie ustawy apelował w środę, w czasie posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego, prezydent Andrzej Duda. Jak mówił, w dobie wojny na Ukrainie najważniejsze jest wzmacnianie bezpieczeństwa naszego kraju. Prezydent przyznał, że oczywiście możemy liczyć na sojuszników z NATO, ale w pierwszej kolejności to polska armia powinna być gotowa do obrony ojczyzny.
Projekt nowych przepisów został zaprezentowany jesienią ubiegłego roku. Ponad 700-stronicowy dokument porządkuje przepisy prawne dotyczące obronności i sił zbrojnych. Ustawa wprowadza m.in. dobrowolną służbę zasadniczą i dzieli siły rezerwowe na aktywne i pasywne. Projekt opisuje szczegółowo mechanizmy finansowania modernizacji wojska. Armia ma czerpać fundusze nie tylko z budżetu MON, lecz także z budżetu centralnego, z obligacji Banku Gospodarstwa Krajowego oraz z zysku Narodowego Banku Polskiego.
Więcej informacji z kraju na stronie głównej Gazeta.pl
Ustawa o obronie ojczyzny zakłada też wzrost liczebności wojska do 300 tysięcy, z czego 50 tysięcy będą stanowić żołnierze WOT. Resort obrony narodowej, prezentując założenia do ustawy, podkreślał, że ustawa ma zastąpić wiele starych aktów prawnych, w tym ustawę o powszechnym obowiązku obronnym, której pierwsza wersja pochodzi jeszcze z lat 60. ubiegłego wieku.
Prezydent Andrzej Duda, chcąc ułatwić opozycji współpracę przy rządowym projekcie, odmówił podpisania nowelizacji prawa oświatowego, znanej potocznie jako "Lex Czarnek". Przygotowane przez ministra edukacji Przemysława Czarnka przepisy wzbudzały wiele negatywnych emocji wśród partii opozycyjnych. Andrzej Duda - jak sam mówił, otwierając obrady Rady Bezpieczeństwa Narodowego - postanowił wyjść naprzeciw oczekiwaniom opozycji i zawetować ustawę.
Prezydent podkreślił, że w zamian oczekuje odpowiedzialnej i solidarnej postawy ponad podziałami politycznymi podczas prac nad ustawą o obronie ojczyzny.
- Szanowni Państwo, zaprosiłem Państwa tutaj, żeby przedstawić sytuację i zaapelować o bezwzględną jedność. Możemy się spodziewać również i na nas różnych ataków, przede wszystkim propagandowych. Sądzę, że będzie się to intensyfikowało. I dlatego chcę zaapelować do całej sceny politycznej o jedność, żebyśmy uniknęli w tej chwili politycznych sporów. Żeby ludzie widzieli, że jest pełna odpowiedzialność i jedność, bo sytuacja jest bardzo poważna - poinformował w środę prezydent.
"Lex Czarnek" to projekt nowelizacji ustawy, który zakładał ograniczenie władzy dyrektorów szkół na rzecz rozszerzenia tej przysługującej kuratorom oświaty.
Oznacza to między innymi ograniczenie roli rodziców i uczniów w procesie edukacji, wprowadzenie dodatkowych sankcji karnych za ''niedopełnienie obowiązków w zakresie opieki lub nadzoru nad małoletnim'', czy możliwość odwoływania i zastępowania dyrektorów placówek oświatowych posłusznymi władzy funkcjonariuszami.
Dodatkowo nowelizacja ustawy zakładała, że kurator będzie decydował o tym, jakie zajęcia mogą się odbyć na terenie szkoły i jakie organizacje społeczne mogą je prowadzić. Kurator mógłby zablokować także takie zajęcia, które zostały przez rodziców i uczniów zaopiniowane pozytywnie. Ustawa spotkała się w Polsce z ogromną krytyką.
***
Trwa rosyjska wojna przeciwko Ukrainie. Są informacje o zniszczonych domach, rannych i zabitych. Potrzeby rosną z godziny na godzinę. Dlatego Gazeta.pl łączy sił z Fundacją Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej (PCPM), by wesprzeć niesienie pomocy humanitarnej Ukrainkom i Ukraińcom. Każdy może przyłączyć się do zbiórki, wpłacając za pośrednictwem Facebooka lub strony pcpm.org.pl/ukraina. Więcej informacji w artykule.
Specjalne wydanie gazety po ukraińsku dla osób, które uciekają przed wojną. Możesz je pobrać bezpłatnie tutaj